GUS podał tzw. dane tymczasowe o obrotach towarowych handlu zagranicznego ogółem i według krajów w okresie styczeń – grudzień 2018. Wynika z nich, że w całym 2018 r. Polska zanotowała ujemne saldo w handlu zagranicznym - deficyt w obrotach towarowych z zagranicą wyniósł 5,1 mld euro. Zauważono, że dynamika importu przewyższała tempo wzrostu eksportu.
"Eksport wyrażony w euro wyniósł 221,0 mld euro, a import 226,1 mld euro (wzrost w eksporcie o 7,0 proc., a w imporcie o 9,7 proc.). Ujemne saldo wyniosło 5,1 mld euro wobec dodatniego salda – 0,5 mld euro, w analogicznym okresie 2017 roku" - czytamy w komunikacie urzędu statystycznego.
Zgodnie z informacją największy udział w eksporcie ogółem Polska ma z krajami rozwiniętymi – 87,0 proc. (w tym UE 80,4 proc.), a w imporcie – 65,5 proc. (w tym UE 58,3 proc.), wobec odpowiednio 86,6 proc. (w tym UE 80,0 proc.) i 67,7 proc. (w tym UE 60,4 proc.) w analogicznym okresie 2017 roku. GUS zwraca uwagę, że na wysoki udział krajów rozwiniętych w obrotach towarowych mają wpływ duże obroty z UE.
"W okresie styczeń – grudzień 2018 r. wśród głównych partnerów handlowych Polski odnotowano wzrost eksportu oraz importu do wszystkich krajów z pierwszej dziesiątki naszych partnerów, z wyjątkiem Włoch w eksporcie" - napisano.
Urząd podkreśla, że od wejścia Polski do UE największym naszym partnerem handlowym w eksporcie, jak i imporcie są Niemcy. Drugim rynkiem zbytu dla towarów z Polski są Czechy, a trzecim - Wielka Brytania.
"Udział Niemiec w eksporcie wzrósł w porównaniu z analogicznym okresem 2017 r. o 0,7 p. proc. i wyniósł 28,2 proc., a w imporcie obniżył się o 0,7 p. proc i stanowił 22,4 proc. Dodatnie saldo wyniosło 49,5 mld zł (13,7 mld dol., 11,6 mld euro) wobec 39,0 mld zł (10,2 mld dol., 9,1 mld euro) w analogicznym okresie 2017 r.
Według GUS obroty z pierwszą dziesiątką naszych partnerów handlowych stanowiły w eksporcie 66,8 proc. wobec 66,2 proc. w analogicznym okresie 2017 r., a w imporcie ogółem – 64,7 proc. wobec 65,7 proc. w styczniu – grudniu 2017 r.
Poza Niemcami krajami, z których najwięcej importujemy są Chiny - z 11,6 proc. udziałem w imporcie - i Rosja. "Udział Rosji w imporcie wzrósł w porównaniu z analogicznym okresem 2017 r. o 1,0 p. proc. i stanowił 7,4 proc." - poinformował GUS.