Na rynkach ropy dalszy ciąg turbulencji - w piątek surowiec w USA drożeje o 2,5 proc., po zniżce ceny w czwartek o 3,5 proc. W tym kwartale ropa w USA staniała o 38 proc. W 2019 r. na rynkach ropy może być podwyższona zmienność - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 45,72 USD za baryłkę, po zwyżce o 2,47 proc.

Brent w dostawach na luty na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 53,22 USD za baryłkę, po zwyżce ceny o 2,03 proc.

Na rynkach paliw trwa prawdziwy rollercoaster - mamy dużą zmienność notowań wywołaną niepewnością związaną z podażą ropy z krajów OPEC+. Do tego dochodzą wysokie zapasy surowca w USA, a poza tym obawy o wojnę handlową USA-Chiny.

W tym tygodniu ropa staniała w USA w wigilię świąt Bożego Narodzenia o 6,7 proc., by podczas środowej sesji zyskać prawie 9 procent - wskazują analitycy.

"Na rynkach ropy, podobnie jak na rynkach akcji i obligacji, w 2019 r. może być podwyższona zmienność z powodu m.in. takich ryzyk jak wojna handlowa USA-Chiny" - mówi Makiko Tsugata, starszy analityk Mizuho Securities Co.

"Inwestorzy oceniają cięcia produkcji ropy zadeklarowane przez OPEC+ jako niewystarczające, aby zrównoważyć globalną podaż i popyt na ropę" - dodaje.

Tymczasem w USA wzrosły zapasy ropy - o 6,92 mln baryłek - tak wynika z niezależnego raportu Amerykańskiego Instytutu Paliw (API). W piątek oficjalne dane poda Departament Energii (DoE). Analitycy spodziewają się spadku zapasów ropy o 3,4 mln baryłek.

W tym kwartale ropa w USA staniała o 38 proc.