Budżet na przyszły rok zapewnia stabilność finansów publicznych - oceniła w stanowisku przekazanym PAP minister finansów Teresa Czerwińska. Zapewniła, że ten rok zamknie się deficytem sektora finansów publicznych na poziomie ok. 0,5 proc. PKB.

W Sejmie w piątek trwa debata nad sprawozdaniem komisji finansów o projekcie ustawy budżetowej na 2019 rok, czyli drugie czytanie projektu budżetu.

"Jestem przekonana, że jest to dobry budżet dla Polski, który zapewnia stabilność finansów publicznych przy wspieraniu inkluzywnego wzrostu gospodarczego. Umożliwia także realizację prorozwojowych i prospołecznych programów rządowych, a równocześnie zakłada niski deficyt budżetowy" - zapewniła szefowa MF.

Zaznaczyła, że rząd prognozuje maksymalną wysokość deficytu w kwocie 28,5 mld zł.

"Konsekwentnie redukujemy deficyt budżetowy i ograniczamy zadłużenie. Bieżący rok budżetowy zamknie się deficytem sektora GG (sektor instytucji rządowych i samorządowych – general government sector - PAP) na poziomie ok. 0,5 proc. PKB" - poinformowała.

Jej zdaniem budżet na 2019 r. zabezpiecza finansowanie m.in. programów: "Rodzina 500+", „Dobry start”, „Senior+”. Dodała, że uwzględnia też środki na wprowadzenie małego ZUS-u, podniesienie wynagrodzeń w sferze budżetowej (m.in. dla nauczycieli, służb mundurowych, pracowników KAS), modernizację służb, darmowe leki dla seniorów, waloryzację rent i emerytur, dopłaty do paliwa rolniczego.

"Chcemy, żeby ze wzrostu gospodarczego i zwiększonych dochodów budżetowych korzystali wszyscy Polacy" - podkreśliła Czerwińska.

Zaznaczyła, że resort zakłada, iż w 2019 r. dochody podatkowe wyniosą 360 mld zł, czyli będą wyższe o około 100 mld zł w porównaniu do 2015 r. "Efekty uszczelniania systemu podatkowego są widoczne" - uważa minister.

"Zależy nam na dalszym wzroście wpływów podatkowych, ale również na utrzymaniu stabilnego tempa wzrostu PKB; szacujemy, że w 2019 r. w ujęciu realnym PKB wzrośnie o 3,8 proc. Przyjęty scenariusz makroekonomiczny zakłada że głównym czynnikiem wzrostu pozostanie popyt krajowy, głównie spożycie prywatne, z rosnąca rolą nakładów brutto na środki trwałe" - poinformowała.

Dodała, że w trakcie dotychczasowych prac sejmowych przyjęte zostały głównie poprawki o charakterze technicznym, bez zmian o istotnym charakterze dla kształtu budżetu.

W piątek w Sejmie trwa drugie czytanie projektu budżetu na 2019 r.

Ministerstwo finansów przewiduje w projekcie, że dochody budżetu państwa wyniosą w przyszłym roku 387,6 mld zł, wydatki w kwocie 416,1 mld zł, co oznacza, że deficyt budżetu państwa będzie nie większy niż 28,5 mld zł. Natomiast deficyt sektora finansów publicznych (liczony według metodologii UE) ma wynieść 1,7 proc. PKB. Przygotowując projekt resort finansów założył, że PKB w ujęciu realnym wzrośnie o 3,8 proc., średnioroczna inflacja wyniesie 2,3 proc., przeciętny roczny fundusz wynagrodzeń w gospodarce narodowej oraz emerytur i rent wzrośnie nominalnie o 6 proc., a konsumpcja prywatna będzie wyższa o 5,9 proc.