Na rynkach ropy w czwartek mocniejsza wyprzedaż surowca po ostrych spadkach indeksów na globalnych rynkach akcji. W USA mocno wzrosły zapasy ropy - o ponad 6 mln baryłek - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na grudzień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 66,36 USD za baryłkę, po zniżce o 0,6 proc., ale wcześniej surowiec tracił nawet 1,1 proc.

Brent w dostawach na grudzień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 75,65 USD za baryłkę, po spadku ceny o 52 centy.

Na globalnych rynkach akcji bardzo słaby sentyment, a w środę giełdy w USA wytraciły wszystko to, co zdołały zyskać w tym roku. Z kolei w czwartek mocna wyprzedaż akcji widoczna jest na rynkach w Azji.

Z rynków nie znikają stare obawy - o wojnę handlową USA-Chiny, o spowalniające tempo wzrostu gospodarczego i słabsze wyniki firm czy o perspektywy dalszego wzrostu stóp procentowych w USA.

"Wyprzedaż na rynkach akcji wywołuje obawy o popyt na ropę, przyczyniając się do spadku jej cen" - mówi Satoru Yoshida, analityk giełd towarowych w Rakuten Securities Inc. w Tokio.

"Sentyment na rynku ropy pogarsza jeszcze fakt, że mocno wzrosły amerykańskie zapasy ropy" - dodaje.

W USA już 5. tydzień z rzędu wzrosły zapasy ropy - teraz o 6,35 mln baryłek, czyli o 1,5 proc., do 422,79 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE). Rynek oczekiwał wzrostu zapasów o 3,7 mln b.

To najdłuższe tygodniowe "pasmo" wzrostów zapasów ropy w USA od marca 2017 r.

Ropy w USA może być jeszcze więcej, bo administracja prezydenta Donalda Trumpa zaakceptowała przedstawiony jej przez formę Hilcorp Energy Co. plan budowy sztucznej wyspy na morzu Beauforta, na północn od Alaski i wykorzystanie jej do wydobywania ropy na wodach terytorialnych Arktyki.

Ropa w USA zdrożała podczas poprzedniej sesji o 39 centów, czyli 0,6 proc., do 66,82 USD/b, a Brent staniała o 27 centó3w do 76,17 USD/b.

4 listopada wchodzą w życie restrykcje USA na irańską ropę. Dostawy surowca z Iranu wyniosły we wrześniu 1,72 mln baryłek dziennie, o 260 tys. b/d mniej niż w sierpniu. To ich najniższy poziom od lutego 2016 r. Na rynki dociera też mniej ropy z Wenezueli, z powodu kryzysu gospodarczego.