Kontrakty na ropę naftową w USA i Londynie spadają. Prezydent USA Donald Trump w środę wieczorem wezwał OPEC do szybkiego obniżenia cen surowca.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na sierpień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 73,8 USD, po spadku o 0,5 proc. We wtorek benchmark przebił 75 USD, po raz pierwszy od listopada 2014 r.

Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie traci 0,6 proc. do 77,8 USD za baryłkę.

"Monopol OPEC musi pamiętać, że ceny benzyny rosną, a oni robią mało, by pomóc. Jeśli w ogóle, to powodują wzrost cen, a USA broni wielu członków (OPEC - PAP) za bardzo mało $-ów. To musi być dwukierunkowa ulica. ZREDUKUJCIE CENY NATYCHMIAST!" - napisał Trump w środę wieczorem na Twitterze.

Przedstawiciele Rosji i Arabii Saudyjskiej potwierdzili we wtorek czerwcowe ustalenia OPEC+, które zakładają zwiększenie wydobycia ropy około 1 mln baryłek dziennie, czyli o 1 proc. globalnej podaży.

Mimo to analitycy Goldman Sachs ostrzegli, że ropę może czekać nowy rajd wzrostowy z powodu znaczącego ryzyka podażowego ze strony Wenezueli i Iranu.