Ropa na giełdzie paliw w Nowym Jorku lekko tanieje, ale cały ten tydzień może zakończyć spadkiem notowań o 1,8 proc. Byłby to pierwszy tygodniowy spadek cen ropy od miesiąca - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 50,72 USD, po zniżce o 7 centów.

Brent w dostawach na grudzień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 6 centów do 56,94 USD za baryłkę.

Na globalnych rynkach coraz więcej ropy.

Dostawcy ropy z OPEC zwiększyli we wrześniu dostawy na rynki paliw o 120.000 baryłek dziennie wobec sierpnia. Łącznie kartel produkował w ub. miesiącu 32,83 mln baryłek dziennie - wynika z danych agencji Bloomberg.

Więcej ropy produkuje się też w USA - w ubiegłym tygodniu produkcja ta wzrosła o 14.000 baryłek dziennie - do 9,56 mln baryłek, najwyżej od lipca 2015 r. - wynika ze środowego raportu amerykańskiego Departamentu Energii.

Tymczasem w Zatoce Meksykańskiej zamykane są platformy wiertnicze ropy i gazu - tak robi wiele koncernów naftowych - do BP po Chevron Corp., bo do tego regionu zbliża się tropikalna burza Nate. W niedzielę Nate ma być już huraganem i może uderzyć na południu Luizjany.

"Obecna słabość cen ropy jest krótkotrwała" - ocenia tymczasem Barnabas Gan, ekonomista Oversea-Chinese Banking Corp. w Singapurze.

"Jeśli będzie skoordynowana akcja OPEC i Rosji, aby wzmocnić ceny ropy, to jeszcze przed końcem roku możliwy jest kolejny rajd cen surowca" - dodaje.

W środę prezydent Rosji Władimir Putin nie wykluczył wydłużenia do końca 2018 r. porozumienia o ograniczeniu wydobycia ropy przez OPEC i pozostałych producentów surowca. Umowa obowiązuje obecnie do końca marca 2018 r.

Podczas poprzedniej sesji surowiec w USA zdrożał o 81 centów do 50,79 USD/b i był to pierwszy wzrost notowań od 4 sesji.