Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają z najwyższego poziomu od 6 tygodni w reakcji na wzrost liczby odwiertów surowca w USA i zamiary Iranu, aby zwiększyć eksport irańskiej ropy - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na listopad na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 47,78 USD, po zniżce o 46 centów, czyli 1,0 proc.

Brent w dostawach na grudzień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 45 centów, 0,9 proc., do 49,74 USD za baryłkę.

W ciągu poprzedniego tygodni w USA uruchomiono 7 nowych odwiertów ropy. Obecnie jest już ich 425 - wynika z danych firmy Baker Hughes.

Liczba uruchamianych nowych odwiertów ropy w USA rośnie już od 5 tygodni i jest obecnie na najwyższym poziomie od lutego 2016 r.

USA pompują obecnie dziennie 8,5 mln baryłek ropy - podaje z kolei Departament Energii USA.

Tymczasem Iran "przymierza się" do zwiększenia eksportu swojego surowca. Irańczycy chcą w ciągu najbliższych miesięcy podwyższyć eksport ropy do 2,35 mln baryłek dziennie - podała rządowa agecnja IRNA.

Obecnie Iran, członek OPEC, eksportuje dziennie 2,2 mln baryłek ropy.

Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) zgodziła się wstępnie w ubiegłym tygodniu podczas nieformalnego spotkania w Algierze na obniżenie dziennego limitu wydobycia surowca do 32,5 mln baryłek.

Kraje OPEC po raz pierwszy od ośmiu lat osiągnęły porozumienie w sprawie ograniczenia wydobycia surowca.

Dzienny limit wydobycia ma zostać ograniczony do 32,5 mln baryłek, czyli o prawie 750 tys. baryłek mniej niż w sierpniu.

W piątek ropa na NYMEX w Nowym Jorku zdrożała o 41 centów do 48,24 USD za baryłkę.

We wrześniu ceny ropy w USA wzrosły o 7,9 proc.