Dziś, dokładnie tydzień przed referendum dotyczącym decyzji o pozostaniu lub opuszczeniu Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię, na rynku walutowym może utrzymywać się atmosfera nerwowości. Na fali negatywnych nastrojów związanych z „Brexitem", w ostatnich dniach traciły waluty krajów rozwijających się, w tym Polski.

Deprecjacja złotego względem europejskiej waluty przekroczyła w ciągu 4 ostatnich dni 2,5%, natomiast względem dolara rodzima waluta zniżkowała o ponad 3%. EUR/PLN wyceniane dziś jest na poziomie 4,4270, natomiast USD/PLN powyżej 3, 9300.

Najnowsze sondaże wskazują na przewagę zwolenników wyjścia Wielkiej Brytanii z europejskiej wspólnoty, co powoduje ucieczkę inwestorów do tak zwanych „bezpiecznych przystani". Na rynku walutowym za jedną z nich uznawany jest szwajcarski frank, co wyraźnie odzwierciedlone jest w notowaniach tej waluty zarówno względem euro jak i złotego.

Wydaje się, że względem złotego frank na dobre zadomowił się powyżej poziomu 4 PLN – obecnie para CHF/PLN notowana jest w okolicach poziomu 4,1000. Znamienny jest również fakt, iż niemal 60% inwestorów na rynku Forex, przeprowadzających transakcje za pośrednictwem platformy transakcyjnej CMC Markets, oczekuje w chwili obecnej dalszego umacniania się franka względem złotego, zatem utrzymuje otwarte pozycje długie.

Możliwe, że poziomy istotne z perspektywy analizy technicznej nie mają obecnie większego znaczenia, zatem w kolejnych dniach można oczekiwać coraz większych wahań kursów oraz większej zmienności na rynku Forex. Również publikacje makroekonomiczne stracą w najbliższych dniach na istotności, jednak mimo wszystko warto się dziś przyjrzeć danym dotyczącym inflacji oraz rynku pracy w USA. Mogą one mieć znaczenie w kolejnych tygodniach, gdy prawdopodobnie na rynku walutowym zamiast słowa „Brexit" ponownie zagości słowo „Fed", a inwestorów elektryzować będą kwestie przyszłości polityki monetarnej Stanów Zjednoczonych.