Minister finansów Paweł Szałamacha wskazał, że po decyzji Moody's nie widzi potrzeby "przykręcania śruby", jeśli chodzi o finanse publiczne.

Agencja ratingowa Moody’s ogłosiła w komunikacie utrzymanie oceny ratingowej Polski na poziomie A2/P-1 odpowiednio dla długo i krótkoterminowych zobowiązań w walucie krajowej i zagranicznej. Perspektywa ratingu została zmieniona ze stabilnej na negatywną.

"Uważam, że ze względu na to, że będziemy finansować program prorodzinny w pełnym wymiarze w przyszłym roku, będziemy jednocześnie realizować programy prodochodowe, dobrym celem jest to, co założyliśmy, czyli deficyt 2,9 proc. PKB (deficyt sektora g.g. w 2017 - PAP) i jego wykonanie. Ewentualnie, post pactum, pozytywne zaskoczenie, odchylenie pozytywne. Dlatego nie kierowałbym się na jakieś mocniejsze przykręcanie śruby" - powiedział w sobotę na konferencji Szałamacha.

Minister finansów wskazał, że obecnie trwają prace - we współpracy z KPRM - nad koncepcją podwyższania kwoty wolnej od podatku stopniowo lub zmianą natury systemowej.

"Zmiana prowadziłaby do tego, że dotychczas rozbite różnego typu składki i podatki są skomasowane - czyli nie ma odrębnej składki na NFZ, rentowej, emerytalnej, chorobowej i PIT. I w momencie, kiedy będzie podjęta decyzja za kilka tygodni po wypracowaniu tej koncepcji i dopracowaniu z KPRM, ona zostanie przedstawiona publicznie" - powiedział.

"Zakładamy, że jej wpływ będzie raczej neutralny na budżet" - dodał.(PAP)