Polskie firmy produkują coraz więcej, a Polacy coraz więcej kupują. Tak wynika z informacji przedstawionych przez Główny Urząd Statystyczny. Produkcja przemysłowa w lipcu była o 3,8 procent większa niż przed rokiem. Sprzedaż detaliczna urosła w ciągu roku o 1,2 procent.

Analityk biura maklerskiego TMS, Konrad Białas uważa jednak, że informacje z GUS-u o produkcji rozczarowują. Jedną z przyczyn może być taka sama liczba dni roboczych. Według rozmówcy IAR opublikowane dziś informacje nie oznaczają spowolnienia gospodarczego. W dobrej kondycji wciąż jest eksport i popyt.

Nie lepiej przedstawiają się informacje o sprzedaży detaliczne. Analityk zwraca jednak uwagę, że wartość sprzedaży zaniżają spadające ceny. Po dobrym czerwcu słabiej sprzedają się też samochody.Zdaniem eksperta, dzisiejsze dane nie wpłyną na tempo wzrostu gospodarczego w Polsce.

To już prawie komplet lipcowych danych z polskiej gospodarki. W przyszłym tygodniu GUS poda informacje o bezrobociu.