Piątkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi próbę stabilizacji po trzech sesjach wyraźnej presji podażowej na PLN. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,2495 PLN za euro, 3,4618 PLN względem dolara amerykańskiego oraz 3,5290 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,595% w przypadku papierów 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego przyniosło dalszych spadek wyceny polskiej waluty, która zanotowała ponad 10-miesięczne minima wobec euro. Również w przypadku CHF/PLN (pomimo zaskakującej decyzji SNB) oraz USD/PLN złoty znajdował się w defensywie spadając do paro-miesięcznych minimów. Pod presją znalazły się również pozostałe waluty regionu jak węgierski forint czy korona czeska. Powodem utrzymania presji podażowej na walutach CEE była w dalszym ciągu nerwowość związana z kwotowaniami rosyjskiego rubla, gdzie część inwestorów kontynuowała redukowanie ekspozycji na region. Równocześnie w przypadku EUR/PLN doszło do naruszenia ostatnich maksimów na parze, jednak skala ruchu nie była już tak dynamiczna. W kraju, z ciekawszych informacji, otrzymaliśmy zapiski z ostatniego posiedzenia RPP, które pokazały nam, iż w grudniu złożone zostały wnioski o cięcie stóp o 100,50 i 25pb. Większe poparcie (po 4 głosy) uzyskały jedynie dwa ostatnie. W szerszym ujęciu wydaje się, iż ostatnie spadki na PLN mają związek z redukowanie ekspozycji na rynek CEE oraz realizacją zleceń obronnych na parach związanych z PLN. Z uwagi na dobry przebieg sesji giełdowych w USA oraz Azji wydaje się, iż najbliższe godziny przyniosą nam próbę odreagowania części tych ruchów.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest bardziej istotnych publikacji makroekonomicznych z kraju. GUS poda jedynie dane dot. koniunktury w przemyśle, budownictwie, handlu i usługach w grudniu oraz wskaźnik ufności konsumenckiej za ten same okres. Dodatkowo urząd przygotował zbiorcze wyniki finansowe po trzech kwartałach banków oraz zakładów ubezpieczeń. Szeroki rynek nie przynosi dzisiaj ważniejszych wskazań fundamentalnych powodują, iż uwaga inwestorów w dalszym ciągu koncentrować się będzie na wydarzeniach w Rosji.

Z rynkowego punktu widzenia obserwowaliśmy dalszą przecenę złotego. Co ciekawe poranny ruch powrotny na CHF/PLN, po zaskakującej decyzji SNB o wprowadzeniu ujemnych stóp, nie został utrzymany, a kurs zamknął dzień blisko środowych maksimów. Równocześnie wydaje się, iż sytuacja na rosyjskim rublu zaczyna się stabilizować, głównie z uwagi na lekkie odbicie na rynku ropy, co w połączeniu z dobrymi nastrojami na giełdach będzie stanowić czynnik działający za odreagowaniem ostatnich spadków na PLN.

Konrad Ryczko