Po poniedziałkowym, wzrostowym przerywniku, wczorajsza sesja przyniosła na rynkach towarowych powrót do sytuacji z poprzedniego tygodnia – a więc do przewagi strony podażowej. Wartość indeksu CRB we wtorek spadła o 0,6% do poziomu 292,40 pkt.

Powrót do wzrostów na rynku gazu ziemnego

Wczorajsza sesja przyniosła przecenę większości surowców energetycznych. Na plusie znalazły się jednak ceny gazu ziemnego, które wzrosły o 1,3%. Tym samym, notowania gazu ziemnego w USA próbują wyrwać się z konsolidacji, trwającej na tym rynku od dwóch tygodni. Wiele wskazuje na to, że sierpień może okazać się wzrostowym miesiącem na rynku tego surowca.

Ogólnie jednak ostatnie miesiące nie były łaskawe dla kupujących na rynku gazu ziemnego. W połowie czerwca rozpoczął się ponad miesięczny zjazd cen tego surowca w dół. Wynikał on ze zwiększonych zapasów gazu ziemnego w USA – nadzwyczaj niskie temperatury w czerwcu osłabiły popyt na gaz w celach klimatyzacyjnych, a to z kolei pozwoliło na odbudowanie zapasów tego surowca, które w marcu znajdowały się na poziomie najniższym od 11 lat.

Niemniej jednak, sierpień zapowiada się upalnie, przynajmniej w niektórych częściach Stanów Zjednoczonych – upały zapowiadane są m.in. w Teksasie. Zwiększone zapotrzebowanie na gaz ziemny w celach klimatyzacyjnych może pomóc stronie popytowej na rynku tego surowca.

Zapasy gazu kluczowym czynnikiem

W najbliższych dniach sytuacja pogodowa w USA będzie więc miała istotne znaczenie w kształtowaniu się cen gazu ziemnego. Ponadto, istotny będzie także cotygodniowy odczyt dotyczący zmiany zapasów gazu ziemnego w USA – raport Departamentu Energii na ten temat pojawi się w czwartek. Prognozuje się, że publikacja ta pokaże, że w minionym tygodniu zapasy gazu ziemnego w USA wzrosły o 86 mld stóp sześciennych, co byłoby wynikiem większym niż pięcioletnia średnia dla tego okresu (49 mld st.sześc.).

Zapasy gazu ziemnego w USA wzrosły już o 1,485 bilionów stóp sześciennych od marcowego 11-letniego minimum na poziomie 2,307 bln st. sześciennych. To największe tempo odbudowy zapasów, jakie odnotowano od 1994 r., a więc w całej historii prowadzenia takich obserwacji przez Departament Energii.

Teraz ważnym czynnikiem wpływającym na zapasy jest właśnie sierpniowa pogoda. Jeśli upały utrzymają się przez dłuższy czas, to tempo odbudowy zapasów może się ustabilizować. Jednak istnieje także spora szansa, że w drugiej połowie miesiąca dadzą się we znaki krótsze dni i zimniejsze wieczory, co osłabiłoby popyt na gaz ziemny w celach klimatyzacyjnych i przyspieszyłoby tempo wzrostu zapasów – a tym samym, znów wywarłoby presję na spadek cen tego surowca.

Obecnie najważniejszym poziomem technicznego oporu na wykresie gazu ziemnego w USA jest psychologiczna bariera 4 USD za mln BTU. Jednak najbliższym oporem jest już rejon 3,90-3,93 USD, a więc okolice luki spadkowej zanotowanej w drugiej połowie lipca.

Dorota Sierakowska