Dobre nastroje nie opuszczają ostatnio azjatyckich inwestorów. Zbiorczy indeks MSCI Asia Pacific znalazł się właśnie na najwyższych poziomach od czerwca 2008 roku. Motorem napędowym dla indeksu był parkiet w Tokio, który podczas dzisiejszej sesji zyskiwał ponad 1%.

Inwestorzy pozytywnie zareagowali na odczyty indeksów Tankan dla przemysłu i usług, mimo iż ten pierwszy był nieco gorszy od oczekiwań (12 pkt. zamiast 15 pkt.). Warto jednak zauważyć wyraźną poprawę indeksów dla małych przedsiębiorstw, które wypadły lepiej od oczekiwań i lepiej niż przed miesiącem. Taki zestaw danych powoduje, że inwestorzy mogą wierzyć w postępujące ożywienie gospodarcze w Japonii, ale z drugiej strony nie mogą wpadać w nadmierny optymizm. Taka mieszanka to idealne paliwo do dalszych wzrostów w Tokio, gdyż ostatnimi czasy, kiedy dane z Japonii są zbyt dobre, akcje japońskie są wyprzedawane. Do napędzenia większej hossy w Japonii potrzebna będzie wiara w dalsze luzowanie polityki monetarnej, więc wbrew pozorom dla posiadaczy akcji korzystna będzie stosunkowo powolna poprawa sytuacji.

Początek tygodnia przyniósł poprawę nastrojów również na parkietach europejskich, w tym na GPW. Taka tendencja może utrzymywać się również podczas kolejnych sesji, choć trudno liczyć na większe wzrosty w chwili obecnej. Wakacje mogą przebiegać w stosunkowo spokojnej atmosferze, a giełdy światowe większe ruchy powinny rozpocząć dopiero na wiosnę, po wygaśnięciu programy QE3. Wtedy na dobre rozpocznie się dyskusja odnośnie pierwszej podwyżki stóp procentowych w USA, Wielkiej Brytanii i być może w kolejnych krajach (Kanada, Australia). Kończący się okres ultraluźnej polityki nie będzie już sprzyjał hossie na rynku akcyjnym, choć patrząc na historię działań FEDu i zachowania S&P500 nie ma powodów do paniki. Koniec hossy zazwyczaj następował dopiero po kilkunastu miesiącach od pierwszej podwyżki stóp procentowych, dlatego niewykluczone, że i tym razem rynek nie musi od razu zaliczać większych spadków.

W Polsce sytuacja może być dużo ciekawsza, ze względu na ostateczne rozstrzygnięcia w sprawie OFE, a także transfery między poszczególnymi funduszami. Sierpień powinien być zatem bardzo interesujący dla posiadaczy akcji na GPW. Patrząc na WIG20 w chwili obecnej nadal znajdujemy się w obrębie konsolidacji między 2300 i 2600 pkt. Im bliżej dolnego przedziału się znajdziemy, tym atrakcyjniejszą propozycją będą akcje polisch blue chipów.

Mateusz Adamkiewicz