EUR/USD w godzinach nocnych osunął się z 1,3630 do 1,3610. EUR/PLN odnotował wczoraj solidny, bo około 1,5 groszowy wzrost, natomiast USD/PLN wciąż oscyluje wokół poziomu 3,05. Dolar umacnia się dziś wobec wszystkich walut z grona G10.

Między 9:15, a 10:00 poznamy dane PMI dotyczące usług w strefie euro. Prognozy dla zbiorczego indeksu wynoszą 53,5 pkt. Mogłyby być one jeszcze lepsze, gdyby nie wciąż będąca w słabej kondycji gospodarka francuska. Odczyt usługowego PMI dla tego kraju ma wynieść zaledwie 49,2 pkt. Na przeciwległym biegunie znajdują się Niemcy, którzy są obecnie jedynym motorem napędowym wzrostu w strefie euro. PMI dla usług naszych zachodnich sąsiadów ma wynieść 56,4 pkt. Powyżej granicznej wartości 50 pkt. według prognoz mają znaleźć się także odczyty z Hiszpanii (56,1 pkt.) i Włoch (51,4 pkt.). O 11:00 poznamy drugi odczyt dotyczący PKB w strefie euro. Zgodnie ze wstępnymi szacunkami ma on wynieść 0,9 proc. r/r i 0,2 proc. w ujęciu kwartalnym. Niewiele wskazuje na możliwość rewizji tych odczytów. W nocy poznaliśmy dane z australijskiej gospodarki. Jej tempo wzrostu w 1 kwartale 2014 wyniosło 3,5 proc. r/r. Był to odczyt powyżej konsensusu, potwierdzający silny wzrost i odporność na szoki zewnętrzne. Australijska gospodarka nie była w recesji już od 22 lat. W ujęciu kwartalnym wzrost PKB wyniósł 1,1 proc. i był to najlepszy wynik od 2 lat.

USA: dalsze odreagowanie po zimie

Na dzisiaj zaplanowano kilka ważnych publikacji ze Stanów Zjednoczonych. Pierwsza z nich ujrzy światło dzienne o godz. 14:15 i będzie to raport ADP na temat zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Jest on już tradycyjnie wskazówką przed piątkowymi payrollami. Konsensus zakłada pojawienie się 210 tys. nowych miejsc pracy w maju, co oznaczałoby spadek o 10 tys. wobec poprzedniego miesiąca. Na godz. 16:00 zaplanowano odczyt dotyczący ISM w sektorze pozaprzemysłowym. Rynkowy konsensus zakłada wzrost z 55,2 pkt. w kwietniu do 55,5 pkt. w maju. Oby obyło się bez problemów, które miały miejsce w poniedziałek, w związku z publikacją przemysłowego ISM. O godz. 20:00 opublikowana zostanie Beżowa Księga, w której rynek doszukiwać się będzie informacji na temat ożywienia gospodarki po srogiej zimie.

Polska: obniżka stóp procentowych jednak możliwa

Prawdopodobieństwo takiego scenariusza jest niezerowe powiedział prezes NBP Marek Belka na konferencji prasowej po posiedzeniu RPP. Jest tak, ponieważ inflacja nie rośnie zgodnie z oczekiwaniami, a rosną realne stopy procentowe, na które Rada bardzo często zwracała uwagę na wcześniejszych spotkaniach. Jeśli chodzi o komunikat to w porównaniu z zeszłym miesiącem usunięto fragment, że stopy powinny pozostać stabilne co najmniej do końca III kwartału. Zmodyfikowano także zapis o tym, że presja na wzrost inflacji pozostanie "ograniczona" na "bardzo niska". Zmianie uległ również fragment o ewentualnym dostosowaniu stóp po zapoznaniu się z nowymi informacjami i lipcową projekcją NBP. Tak jak wspominaliśmy to właśnie lipcowa projekcja będzie dogodnym momentem na zakomunikowanie zmian w polityce pieniężnej. Naszym zdaniem Rada nie obniży stóp z uwagi na to, że deflacja będzie miała charakter przejściowy wynikający z efektów bazy oraz z cen surowców energetycznych i żywności. Niemniej jednak dłuższe utrzymanie się pesymistycznych perspektyw dla wzrostu inflacji będzie oddalać w czasie termin pierwszych podwyżek stóp.

Błażej Kiermasz