W czwartek indeks CRB ponownie ruszył w górę – wzrost jednak znów był raczej symboliczny i wyniósł 0,26%. Tak czy inaczej, wartość indeksu na zamknięciu była najwyższa w tym roku i wyniosła 312,19 pkt.

Miedź: odreagowanie po dynamicznej zwyżce

Podczas wczorajszej sesji pozytywnie wyróżniły się notowania miedzi. Nowojorskie kontrakty na ten metal podrożały w czwartek o niemal 2%. Cena miedzi rośnie zresztą już od ponad tygodnia – po nieudanej próbie przebicia w dół psychologicznej bariery 3 USD za funt, cena miedzi w kilka sesji dotarła do okolic 3,12 USD za funt.

Wczorajszy dynamiczny ruch w górę cen miedzi w pewnej mierze jest uzasadniony sytuacją techniczną na wykresie tego metalu. Okolice 3,05-3,06 USD za funt od początku kwietnia były rejonem oporu, niepokonanym przez stronę popytową. Wczorajsze otwarcie w tym rejonie otworzyło drogę do wybicia się wyżej.

Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym stronie popytowej były dobre dane dotyczące zamówień w amerykańskim przemyśle. Stany Zjednoczone to drugi – po Chinach – największy konsument miedzi na świecie, dlatego sytuacja w tamtejszym przemyśle ma wpływ na globalne ceny tego metalu.

Ponadto warto wspomnieć o sezonowym zwiększeniu popytu na miedź, które powoli staje się widoczne. Wiosną rozpoczyna się np. ożywienie w budownictwie, a więc w branży generującej popyt na miedź. To ożywienie widać już m.in. w Chinach, gdzie zakupy tego metalu zwiększyły się już w marcu, kiedy to notowania miedzi dramatycznie spadły w dół.

Dzisiaj rano cena miedzi odreagowuje wczorajszy dynamiczny wzrost. Notowania tego metalu oscylują w okolicach 3,07-3,08 USD za funt, a więc wciąż powyżej wcześniejszego rejonu oporu, a obecnego rejonu wsparcia: 3,05-3,06 USD.

Zmienny czwartek na rynkach metali szlachetnych

Z ciekawą sytuacją mieliśmy do czynienia wczoraj także na rynkach metali szlachetnych. Notowania złota, srebra, platyny i palladu do wczesnych godzin popołudniowych znajdowały się na wyraźnym minusie, jednak później wystrzeliły w górę. W rezultacie, czwartkowa sesja zakończyła się wzrostem cen złota o 0,76%, srebra o niemal 1%, platyny o 0,6%, a palladu aż o 1,8%.

W przypadku notowań złota warto zwrócić uwagę na sytuację techniczną na wykresie tego kruszcu. Podczas wczorajszej sesji testowany był bowiem poziom 1278 USD za uncję jako istotne techniczne wsparcie. Poziom ten powstrzymał spadek cen kruszcu na początku kwietnia – i wczoraj również wytrzymał napór strony podażowej.

Mimo że sytuacja fundamentalna na rynku złota nie sprzyja kupującym, to ponowny wzrost napięć politycznych dotyczących Rosji i Ukrainy budzi zainteresowanie złotem jako „bezpieczną przystanią”. Niemniej jednak, ten efekt może być zbyt słaby, by powstrzymać notowania złota przed dalszymi spadkami, biorąc pod uwagę nikły popyt na ten kruszec m.in. w Chinach. Kolejny test wsparcia na poziomie 1278 USD za uncję jest więc prawdopodobny.

Dorota Sierakowska