Odreagowanie, jakie widzieliśmy na warszawskiej giełdzie od połowy marca, wyczerpuje swój potencjał. Kiepskie nastroje na giełdach w Europie i USA nie pomagają polskim spółkom, co widać w wycenie WIG20. Ta zatrzymała się ona pod ważnym oporem, a inwestorom ciężko jest wyrównać tegoroczne maksima. W tym tygodniu wskazówką dla inwestorów akcyjnych będą doniesienia z RPP oraz Fed, poinformował ISBnews specjalista rynku CFD i Forex w City Index Marcin Niedźwiecki.

„Indeks blue chips warszawskiego parkietu osiągnął na początku kwietnia poziom 2477 pkt. ale, zamiast osiągać nowe, lokalne maksima, jego wycena stanęła w miejscu i waha się w zakresie przeszło 30 pkt. Ważnym wsparciem dla WIG20 jest obecnie seria poziomów w okolicach 2435 - 2430 pkt. Przełamanie poniżej nich nie będzie dobrym zwiastunem dla kupujących, ponieważ korekta lokalnego trendu wzrostowego może się pogłębić" – powiedział Niedźwiecki.

Dodatkowo nastroje nie sprzyjają obecnie kupowaniu akcji, przynajmniej w krótkim terminie. Powodem są niezadowalające dane ekonomiczne oraz krótkoterminowy impet powodujący wyprzedaż, a czasem wręcz noszący znamiona paniki na rynku akcji, zarówno w Europie jak i za oceanem.

„Niewykluczone, że przy niższych poziomach kupujący znów zaatakują, ponieważ fundamentalnie niewiele się zmieniło. Oczywiście pewne wskaźniki wycen akcji są dość 'napompowane', jednak rynek cały czas koryguje tego typu odchylenia i po korekcie inwestorzy ponownie angażują się w przecenione walory. Warto dlatego obserwować rynek i szukać okazji, które przyniosą zadowalającą stopę zwrotu również w niepewnych czasach."- podkreślił Niedźwiecki.

W polskim kalendarzu ekonomicznym w tym tygodniu nie czeka nas wiele publikacji. Warto zwrócić uwagę, jakie słowa padną w środę, na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Rynek nie spodziewa się zmiany stóp procentowych, jednak wydźwięk komentarzy może delikatnie wpływać na decyzje inwestorów. Niektórzy członkowie RPP zmieniają ton swoich wypowiedzi na bardziej gołębi, ponieważ niska inflacja nadal nie stwarza okazji do podnoszenia stóp procentowych.

„Na początku roku RPP sugerowała pierwsze podwyżki w drugim kwartale, rynek wyceniał je na wrzesień, a później stopniowo przesuwał na październik. Mieliśmy też takie wypowiedzi członków Rady, które wskazywały na zmianę stóp procentowych dopiero w grudniu lub nawet na początku przyszłego roku. Ten rozrzut oczekiwań może z jednej strony tworzyć pewne ryzyka, z drugiej zaś przesuwanie decyzji w czasie powinno pozytywnie oddziaływać na rynek akcji. Im dłużej bowiem trwa okres tańszego finansowania, tym przedsiębiorcy mogą efektywniej rozwijać swoje firmy" – ocenił ekspert City Index.

Drugim ważnym wydarzeniem o znaczeniu globalnym będzie w tym tygodniu publikacja protokołu z posiedzenia Rezerwy Federalnej USA. Tu również inwestorzy będą starać się wyczytać między słowami, czy nastawienie banku centralnego jest bardziej gołębie czy jastrzębie. Być może więcej światłą zostanie rzucone na kwestie dotyczące tego, kiedy dokładniej program luzowania ilościowego w polityce pieniężnej zostanie zakończony, a także kiedy można spodziewać się pierwszych podwyżek stóp procentowych w USA.