Korekta na rynkach giełdowych trwa w najlepsze. Po bardzo słabym styczniu, początek lutego przynosi jeszcze mocniejsze tąpnięcie na światowych giełdach. Główne indeksy giełdowe w Niemczech i we Francji spadły wczoraj o ponad 1%. Niemal cała Europa była w kolorze czerwony z wyjątkiem …Polski. Chlubnym wyjątkiem był WIG20, który zyskiwał wczoraj nawet w czasie sesji ponad 1,5%. Niestety polskiemu indeksowi również ciąży sytuacja na światowych parkietach i końcówka sesji przyniosła zamknięcie na niewielkich plusach. Ostatecznie WIG20 zamknął się na poziomie 2369 pkt. (+0,58%).

Na Wall Street główne indeksy zamknęły się na ponad 2-procentowych minusach (więcej: tutaj). Najmocniej spadł indeks Nasdaq, który stracił ponad 2,6%. Przecena w USA pociągnęła za sobą giełdy w Azji, w tym przede wszystkim indeks Nikkei, który stracił ponad 4%. Indeks Hang Seng był o poranku na ponad 2,5-procentowym minusie. W Chinach giełdy były cały czas zamknięte z powodu dni wolnych od pracy z okazji święta Nowego Roku.

Skąd na rynkach tak silne spadki? Główna przyczyna to oczywiście problemy w krajach EM, które trwają już od kilku tygodni i sprzyjają pesymistycznym nastrojom pośród inwestorów. Wczoraj pesymizm na giełdach został dodatkowo wsparty słabym odczytem indeksu ISM dla przemysłu w Stanach Zjednoczonych, pomimo iż w dużej mierze spadek wartości indeksu mógł wynikać z czynników pogodowych w grudniu i styczniu (więcej: tutaj). Spadkom w dużej mierze sprzyja także dość wysoka wycena wielu spółek po ostatnich latach silnych wzrostów na światowych giełdach (pisaliśmy o tym więcej m.in. już grudniu: tutaj). Wyżej wymienione przyczyny są więc także dobrym pretekstem do realizacji obfitych zysków, po latach hossy na największych parkietach świata.

Czy dziś sytuacja może ulec zmianie? W kalendarzu trudno znaleźć czynnik, który mógłby odwrócić sytuację (kalendarz: tutaj). Kontrakty na najważniejsze indeksy w Europie Zachodniej zaczynają dzień od spadków o ponad 0,7%. Kontrakt na WIG20 otwiera się także na sporym minusie. Tak więc początek sesji w Europie nie daje większych nadziei na odreagowanie giełd w najbliższym czasie.

Dział Analiz XTB