Piątkowy, poranny handel na rynku złotego przynosi stabilizację polskiej waluty po wczorajszej sesji podwyższonej zmienności. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1771 PLN za euro, 3,0492 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,3984 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu skokowo spadły (min. 4,262%), jednak na koniec sesji wyniosły 4,326% w przypadku papierów 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku polskiej waluty przyniosło proporcjonalną reakcję na wydarzenia z szerokiego rynku. Umacniające się, po danych dot. PMI w Strefie, euro spowodowało ruch w górę w kierunku oporu na EUR/PLN. Z drugiej strony słabszy dolar wygenerował umocnienie złotego na parze USD/PLN. Najmocniejszy spadek wartości złoty zanotował w stosunku do franka szwajcarskiego, który umacniał się na szerokim rynku po tym jak tamtejszy Rząd podniósł poziom minimalnych rezerw przeznaczonych do obsługi kredytów hipotecznych w Bankach. W kraju byliśmy świadkami dwóch dość istotnych wydarzeń. Pierwszym była wyczekiwana aukcja długu przeprowadzona przez MF. Zgodnie z prognozami popyt dopisał i sprzedane zostały obligacje o łącznej wartości 12,13 mld PLN przy popycie 18 mld. Dodatkowo opublikowane wczoraj zapiski z ostatniego posiedzenia RPP ukazały, iż gremium przed decyzja jak długo może zostać utrzymany okres niezmiennych stóp procentowych chce się zapoznać z marcową projekcją inflacji. Nie zmienia to jednak naszych założeń, iż pierwszych podwyżek spodziewać się można dopiero w IV kw. br.

W trakcie dzisiejszej sesji GUS poda dane dotyczące sprzedaży detalicznej oraz bezrobocia w grudniu ub.r. Rynek oczekuje odpowiednio 7,00% r/r ora 13,6% r/r. Pozytywnie mogą zaskoczyć wyniki sprzedaży detalicznej (optymistyczne szacunki zakładają nawet 8,2%) z uwagi na niską bazę porównawczą oraz na poprawę sytuacji dochodowej gospodarstw domowych. W przypadku wzrostu stopy bezrobocia będzie to miał podłoże sezonowe. Na szerokim rynku, po dość pełnym wczorajszym kalendarzu, nie zaplanowano publikacji bardziej istotnych figur makro.

Z rynkowego punktu widzenia nastąpiło lekkie „rozjechanie się” par związanym ze złotym. Osłabienie wobec euro dotarło do szacowanego wcześniej oporu na 4,1770 PLN, gdzie rynek powinien podjąć chociaż próbę korekty, gdyż sforsowanie tego zakresu otwierałoby drogę do testu okolic 4,21 EUR/PLN. W przypadku zestawienia z dolarem, para USD/PLN w dalszym ciągu tkwi w krótkoterminowej konsolidacji. Jednak ewentualne pogłębienie ruchu spadkowego mogłoby przynieść umocnienie złotego do okolic 3,0280 PLN. Na parze CHF/PLN uderzyliśmy w opór na pełnym psychologicznym zakresie 3,400 PLN, gdzie główna uwaga kierowana być powinna na EUR/CHF, który warunkuje zachowanie franka wobec złotego.

Konrad Ryczko