Wczoraj poznaliśmy trzy odczyty inflacji. Dla eurolandu, USA oraz Polski. Pierwsze dwa były w całości zgodne z konsensusem i jedynie inflacja bazowa w Polsce była poniżej oczekiwań rynku.

Inflacja HICP w ujęciu miesięcznym wyniosła w grudniu w strefie euro 0,3%, a w ujęciu rocznym 0,8%. Odczyt ten był zgodny z oczekiwaniami, ale niższy od poprzedniego, który wynosił 0,9%.

Tymczasem w USA inflacja konsumencka wyniosła w relacji miesięcznej 0,3%, a w relacji rocznej 1,5% wobec 1,2% miesiąc wcześniej.

Natomiast inflacja bazowa w Polsce ukształtowała się na poziomie 1% przy oczekiwaniach rynku oraz poprzednim odczycie wynoszącym 1,1%. Dane te miały marginalny wpływ na rynek, który wczoraj miał mało pretekstów do utworzenia większych ruchów trendowych.

EBC zaniepokojone wzrostem stawek na rynku pieniężnym

Pretekst może przyjść już niedługo ze strony EBC. Temat znaczącego wzrostu stawek LIBORu w EUR oraz EURIBORU był już poruszany na ostatniej konferencji Mario Draghiego, ale nie poznaliśmy żadnych szczegółów dotyczących możliwej interwencji banku. Wczoraj z kolei poznaliśmy wypowiedź Benoit Coeure z EBC, który zaznaczył, że bank monitoruje to, co się dzieje na rynku pieniężnym oraz jest zaniepokojony tak znaczącym wzrostem stawek dla krótkoterminowych pożyczek (LIBOR w EUR wzrósł od połowy listopada z 0,1% do 0,21%).
Stress testy, które w tym roku ma przeprowadzić EBC, zanim przejmie nadzór na ok. 130 bankami strefy, cały czas mają wpływ na rynki. Na rynek trafiła informacja, iż EBC będzie wymagał, aby w testach wskaźnik kapitałów własnych do aktywów utrzymany był na poziomie minimum 6%. To więcej niż w testach przeprowadzanych w USA, czy Wielkiej Brytanii (5%). Choć spekulowało się, że poziom ten będzie jeszcze wyższy, na rynku mówi się, iż niekorzystny scenariusz makroekonomiczny, który będzie symulowany w teście, będzie bardzo dotkliwy.

Efektem tych obaw jest ograniczanie przez banki dźwigni finansowej, co pośrednio wpływa na zmniejszenie płynności na rynku (131 mld euro dziennie – najniżej od 2011 roku), wzrost rynkowych stóp oraz relatywnie mocne euro. Dlatego uzyskanie jasności w tej kwestii może być katalizatorem, który pozwoli uruchomić potencjał spadkowy euro.

Paweł Kordala, Daniel Kostecki, XTB