We wtorek, uwagę ekonomistów po obu stronach Oceanu w dalszym ciągu przyciągały rozmowy prowadzone między Republikanami i Demokratami.

Wiele wskazuje na to, że w ciągu najbliższych godzin Izba Reprezentantów przegłosuje ustawę zakładającą finansowanie rządu do połowy grudnia. W ten sposób możliwe byłoby również przesunięcie terminu przekroczenia przez Stany Zjednoczone ustawowego limitu zadłużenia, dzięki czemu Biały Dom uniknąłby groźby bankructwa. Eksperci ostrzegają, że w przypadku braku porozumienia, zgromadzone przez państwo środki wystarczą na pokrycie wydatków tylko przez około dwa tygodnie. W pierwszej kolejności skutkowałoby to zawieszeniem lub – w najlepszym wypadku – opóźnieniem wypłat emerytur oraz pozostałych świadczeń socjalnych.

Jak podkreśla senator Harry Reid, pod znakiem zapytania stanęłaby również wiarygodności kredytowej kraju – już wczoraj agencja Fitch umieściła rating USA na liście obserwowanych. Póki co, znacząco spadła wysokość indeksu NY Empire State, obrazującego kondycję gospodarczą w rejonie Nowego Jorku – 1.52 pkt jest najniższym wynikiem od maja.

Podczas dzisiejszej sesji poznamy informacje o bilansie handlu zagranicznego (prognoza 8.5 mld euro) oraz dynamice inflacji HIPC (prognoza 0.5% m/m i 1/1% r/r) w strefie euro. Z Wielkiej Brytanii napłyną wiadomości obrazujące sytuację na tamtejszym rynku pracy. Dzień zakończy wystąpienie szefa ECB – Mario Draghiego.

dr Maciej Jędrzejak