Koniec tygodnia upłynął pod znakiem publikacji obrazujących zmiany na amerykańskim rynku pracy. Inwestorów pozytywnie zaskoczyły informacje o tamtejszej stopie bezrobocia, która w ostatnim miesiącu spadła do 7.3%, co było najlepszym wynikiem od grudnia 2008 roku.

Słabsze od prognozowanych okazały się natomiast dane dotyczące zatrudnienia w sektorach pozarolniczym oraz prywatnym, które wyniosło odpowiednio 169K oraz 152K - ekonomiści oczekiwali wzrostu zatrudnienia do 180K. Uwagę inwestorów przyciągnęły również wiadomości napływające z dalekiej Australii, gdzie w sobotę odbyły się wybory parlamentarne. Zwycięstwo odniosła, pozostająca do tej pory w opozycji, koalicja pod przewodnictwem konserwatywnej Liberalnej Partii Australii. Jak wynika z pierwszych sondaży, partia Tony'ego Abbot'a zdobyła 97 mandatów w 150-osobowej Izbie Reprezentantów. Dla porównania, dotychczas rządząca, Australijska Partia Pracy uzyskała ich tylko 51. Przyszyły premier zdążył już spotkać się z potencjalnymi ministrami, aby omówić plan działań. Jego priorytetem, oprócz uszczelnienia granic, ma zostać uchylenie podatku od emisji dwutlenku węgla, który do tej pory płaciły australijskie koncerny.

Dzisiejsza sesja rozpoczęła się od publikacji danych dotyczących japońskiego PKB, a także dynamiki chińskich indeksów CPI oraz PPI. W ciągu dnia uwagę inwestorów przyciągną wydarzenia mające miejsce we Włoszech i USA. Włoska Komisja do Spraw Wyborów i Immunitetu Parlamentarnego podejmie dzisiaj decyzję o odebraniu mandatu Berlusconiemu, co zdaniem ekonomistów może doprowadzić nawet do upadku rządu. Z kolei w USA, członkowie Kongresu zagłosują w sprawie przeprowadzenia interwencji zbrojnej w Syrii.

dr Maciej Jędrzejak