W ostatnich dniach w centrum uwagi mediów oraz inwestorów na całym świecie znajduje się Syria. Ten niewielki bliskowschodni kraj jest pogrążony w konflikcie wewnętrznym od wielu miesięcy, a ostatnio pojawiła się możliwość interwencji zewnętrznej, ze strony Stanów Zjednoczonych. Ta informacja budzi obawy o to, czy konflikt nie rozprzestrzeni się na więcej krajów Bliskiego Wschodu i nie zdestabilizuje jeszcze bardziej sytuacji w tym regionie.

Jen i frank jako bezpieczne przystanie

Konflikt w Syrii bezpośrednio przekłada się na nastroje na rynkach finansowych. Rosnąca awersja inwestorów do ryzyka wpływa negatywnie na indeksy akcji, jednocześnie przyciągając kapitał na rynek m.in. złota, a także ropy naftowej, surowca powiązanego z regionem Bliskiego Wschodu.

Natomiast na rynkach walutowych na syryjskim konflikcie najbardziej zyskały waluty uważane za tzw. bezpieczne przystanie, a więc frank szwajcarski oraz jen japoński. Jen wyraźnie umocnił się we wtorek względem m.in. amerykańskiego dolara. Notowania USD/JPY spadły do rejonu 97,00, gdzie znajduje się najbliższe techniczne wsparcie.

Zresztą, dzisiaj rano ta bariera dla podaży utrzymuje swoje znaczenie, gdyż wciąż nie została ona pokonana. W środowy poranek jen oddaje część wczorajszych wzrostów względem dolara. Odreagowanie wynika między innymi ze świadomości możliwych działań ze strony japońskich władz monetarnych w przypadku, gdy jen będzie się zbyt wyraźnie umacniał.

Ponadto, rejon wczorajszych i dzisiejszych minimów na USD/JPY jest również technicznym wsparciem wynikającym w zarysowanej na wykresie tej pary walutowej formacji trójkąta.

Ucieczka z rynku australijskiego dolara

Jen tymczasem pozostaje dziś rano mocny względem australijskiego dolara – i tu szanse na odreagowanie są mniejsze niż w przypadku amerykańskiego dolara. Zresztą, waluta Australii w ostatnich miesiącach ma wyjątkowo słabą passę także w relacji do USD.

Większa awersja inwestorów do ryzyka jest czynnikiem, który powoduje na ogół odpływa kapitału z rynku australijskiego dolara – tak też dzieje się obecnie. Pewną szansą na wyhamowanie spadku wartości australijskiego dolara jest bliskość technicznych wsparć na wykresach AUD/JPY oraz AUD/USD.

W przypadku kursu AUD/JPY takim wsparciem jest poziom 86,35, a więc lokalne minimum z początku sierpnia br. Natomiast w przypadku kursu AUD/USD jest to rejon 0,8850, wyznaczony również przez lokalne minimum z pierwszych dni tego miesiąca.

Turecka lira rekordowo słaba

Na zamieszaniu wokół Syrii traci nie tylko australijski dolar, lecz ogólnie waluty tzw. „emerging markets”, a więc rynków uważanych za bardziej ryzykowne niż rynki krajów rozwiniętych. Należy do nich m.in. polski złoty, jednak bardziej spektakularne spadki z pewnością należą do tureckiej liry.

Kurs USD/TRY dynamicznie rośnie już od wiosny, jednak wczoraj zwyżka wyraźnie przyspieszyła. Tym samym kurs dolara amerykańskiego względem tureckiej liry wzrósł do historycznych rekordów, przekraczając po raz pierwszy barierę 2,00. Dzisiaj rano notowania USD/TRY dotarły już niemal do 2,07, jednak później odreagowały i obecnie oscylują w okolicach 2,05.

Dorota Sierakowska