Wczorajszy symboliczny wzrost WIG20 o 0,03% wyglądał neutralnie, aczkolwiek układ na wykresie analizy technicznej indeksu blue chips warszawskiej giełdy może wróżyć pogłębienie korekty ostatnich wzrostów.

Mimo iż dane o sprzedaży detalicznej za lipiec okazały się o wiele lepsze niż oczekiwali analitycy to WIG20 po dobrym otwarciu sesji maszerował stanowczo w dół oddając większość zysku. Przez pryzmat dobrych danych krystalizuje się obraz odradzającej się gospodarki Polski i rynek prędzej czy później zacznie wyceniać pozytywną dynamikę głównych wskaźników gospodarczych.

„Z punktu analizy technicznej wczorajsza sesja była dość pesymistyczna i rynek prawdopodobnie przeprowadzi ponowny atak na 2400 pkt. Jeśli w tym miejscu popyt nie zaatakuje to kurs w przeciągu kilku dni może zejść jeszcze niżej. Wsparciem będzie dopiero 2350-60 pkt. i miejscem gdzie byki mogą przychylniejszym okiem zerkać na odrobinę lepsze wyceny spółek." – powiedział ISBnews Marcin Niedźwiecki, specjalista rynku CFD i Forex w City Index.

W tym tygodniu spodziewana jest publikacja raportów za pierwsze półrocze spółek notowanych w indeksie WIG20. Raportować będą takie tuzy jak: PZU, Eurocash, PGE, Bogdanka, Bank Handlowy, KGHM, Synthos. Stąd też rynek może być wyczulony na każde odstępstwa od prognoz oraz wartości podawanych we wcześniejszych okresach. Inwestorzy ciekawi będą również czy i w jakim stopniu spowolnienie gospodarcze odbiło się na kondycji największych polskich firm.

W poniedziałek indeks WIG20 wzrósł o 0,03% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 2.417,91 punktów. Indeks WIG zniżkował o 0,15% do 49.818,48 punktów.Obroty na rynku akcji wyniosły 458 mln zł, a największe zanotował KGHM – 96 mln zł.