Doskonałe nastroje zapanowały wśród inwestorów na polskim rynku. Wczorajsza przecena na GPW i korekta na złotym okazały się bardzo krótkotrwałe. Dziś główny indeks warszawskiej giełdy zyskuje w okolicach 2%, zaś pary złotówkowe pokonują istotne wsparcia.

Kapitał płynie na polską giełdę szerokim strumieniem. Zbiorczy indeks WIG jest na poziomach najwyższych od lipca 2011r. Inwestorzy na światowych rynkach mają wyraźnie zwiększony apetyt na ryzyko. Więcej od polskiego parkietu zyskują między innymi indeksy w Grecji i na Węgrzech.

Na rynku dużo mówi się o tym, iż to być może OFE pozbywają się obligacji i uzupełniają swoje portfele o akcje. Być może jest to jeden z czynników wpływających na dobrą postawę GPW, natomiast warto zwrócić uwagę na dobrą postawę Banku Handlowego a także odbicie na rynku miedzi, które przekłada się na wzrost kursu KGHM. Dodatkowo po zachowaniu złotego widać, iż również zagraniczni inwestorzy wspierają wzrosty na rodzimym rynku.

Jeśli chodzi o polską walutę, to dziś pokonała ona bardzo istotne poziomy. EURPLN przebił 4,20, z którym inwestorzy walczyli od kilku dni. Następne wsparcie znajduje się w okolicach 4,15. Złoty zyskuje również względem dolara, pokonując barierę 3,15gr. Dolar nadal wykazuje się słabością na szerokim rynku.

Inwestorzy zignorowali fakt, że po niskim odczycie wniosków o zasiłki dla bezrobotnych (333 tys.) czteromiesięczna średnia tego wskaźnika jest na najniższym poziomie od lipca 2007r.

W jutrzejszym kalendarium makroekonomicznym brak wydarzeń, które mogą znacząco zmienić bieżące trendy rynkowe. O 15.35 za euro płaciliśmy 4,1920; za dolara 3,1360; za franka 3,4000; zaś za funta 4,8650.

Mateusz Adamkiewicz