Od początku dnia obserwujemy dalsze osłabienie złotego. Kursy par walutowych ze złotym jednak nadal utrzymują się poniżej ważnych oporów. O godzinie 9:40 za euro trzeba było zapłacić 4,2320, za dolara 3,2030, frank szwajcarski kosztował 3,4200, natomiast funt brytyjski 4,9160.

W dniu wczorajszym złoty reagował na publikacje danych PMI z najważniejszych gospodarek. Jakkolwiek dane z Chin rozczarowały inwestorów, to już Europa i USA pozytywnie zaskoczyły i poprawiły nastroje na rynkach. Wczorajszy dzień przyniósł korektę ostatniego silnego umocnienia rodzimej waluty. Złoty stracił ponad 3 gr wobec innych walut.

Dziś w kalendarzu makroekonomicznym nie ma odczytów dla Polski. W dniu jutrzejszym poznamy wskaźnik wyprzedzający koniunktury publikowany przez BIEC. Wskaźnik jednak nie wywołuje emocji wśród inwestorów. Pierwsze ważne dane pojawią się dopiero w przyszły czwartek i będzie to odczyt indeksu PMI dla przemysłu przedstawiający kondycję tego sektora.

Mimo braku odczytów dla Polski handlujący rodzimą walutą powinni zwrócić dziś uwagę na indeks instytutu Ifo dla Niemiec obrazujący nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców i uznawany za najwiarygodniejsze źródło informacji o kondycji niemieckiej gospodarki. Rynek prognozuje odczyt na poziomie 106,1 wobec 105,9 na poprzednim odczycie. Wskaźnik zapewne znajdzie przełożenie na EURPLN. O 10:30 poznamy wstępne dane odnośnie PKB za II kwartał w Wielkiej Brytanii, natomiast o 14:30 serię danych z USA: raport odnośnie liczby osób, które w poprzednim tygodniu złożyły wniosek o zasiłek dla bezrobotnych po raz pierwszy w życiu oraz dane o zamówieniach. Zapewne te dane będą pośrednio oddziaływać na złotego.

Patrząc na wykres EURPLN najbliższym silnym oporem jest 4,2500. Dla USDPLN opór stanowić będzie poziom 3,2500. Dla CHFPLN oporem będzie również ważny poziom psychologiczny 3,4500, natomiast dla GBPPLN 4,9500. Korekt obserwowana na parach ze złotym pozostanie jednak tylko korektą, dopóki kursy znajdują się poniżej tych oporów.

Krzysztof Koza, Admiral Markets Polska