We wtorek, medialne doniesienia, mimo wielu istotnych danych ekonomicznych, zdominowane były przez informacje płynące z Wielkiej Brytanii. Cały świat oczekiwał na kolejne wiadomości o synu Kate i Williama.

Zdaniem ekspertów narodziny następcy brytyjskiego tronu będą miały niemałe znaczenie dla tamtejszej gospodarki. Według wstępnych szacunków royal baby może zarobić dla swojego królestwa nawet 240 mln funtów. Popołudniu dobre informacje napłynęły również zza Oceanu. Dynamika sprzedaży detalicznej w Kanadzie wyniosła w maju 1.9% m/m - jest to najwyższy wzrost od 3 lat.

Z trochę mniejszym entuzjazmem przyjęto natomiast dane z USA, gdzie wskaźnik cen nieruchomości wyniósł 0.7% m/m, podczas gdy analitycy spodziewali się wzrostu dynamiki do 0.9% m/m.

Dzisiejsza sesja rozpoczęła się od publikacji bilansu handlowego w Japonii. Nad ranem poznaliśmy również wartość CPI w Australii. Dla europejskich inwestorów szczególnie ważna będzie publikacja wskaźników aktywności w przemyśle i usługach w strefie Euro. Istotne mogą okazać się również kolejne informacje napływające z USA – tym razem dotyczące wysokości indeksu PMI oraz liczby sprzedanych domów na rynku pierwotnym.

dr Maciej Jędrzejak