Eurodolar wybronił wsparcia wyznaczonego przez zbiegające się 100- i 200- dzienne średnie kroczące. W pierwszej godzinie sesji europejskiej wspólna waluta lekko zyskuje na wartości. Kurs EUR/USD wzrasta do 1,3145. Umacnia się również polska waluta. Kurs EUR/PLN zniżkuje poniżej 4,30, a USD/PLN poniżej 3,27. Dziś najważniejsze będą dane makro ze Stanów Zjednoczonych.

Poznamy kolejno: zamówienia na dobra trwałe (14:30) i sprzedaż nowych domów (16:00) w maju oraz indeks zaufania konsumentów Conference Board (16:00) za czerwiec. Ponadto o godzinie 10:00 poznamy ostatnie dane za maj z rodzimej gospodarki – dynamikę sprzedaży detalicznej oraz stopę bezrobocia. Wczoraj na temat luzowania ilościowego ze strony Fed wypowiedzieli się członkowie Rezerwy Federalnej – Fisher i Kocherlakota (prawo do głosu przysługuje im jednak dopiero od przyszłego roku). Fisher bronił decyzji o ograniczeniu QE3 oraz stwierdził, że reakcja rynku po ubiegłotygodniowym posiedzeniu FOMC była zbyt gwałtowna. Kocerlakota natomiast podkreślił, że Fed może prowadzić luźną politykę monetarną nawet tak długo, jak długo stopa bezrobocia pozostanie powyżej 5,5 proc. Słowa członków Fed zatrzymały wzrosty rentowności amerykańskich obligacji oraz aprecjację dolara. W najbliższych tygodniach spekulacje o przyszłości QE3 powinny w dalszym ciągu stanowić główną determinantę notowań na rynkach finansowych.

Polska: Sezonowy spadek bezrobocia

Dziś poznamy ostatnie ważne dane z Polski za maj: dynamikę sprzedaży detalicznej oraz stopę bezrobocia. Zakładamy wzrost sprzedaży detalicznej o 0,1 proc. w ujęciu rocznym (konsensus: 0,0 proc. r/r) oraz spadek stopy bezrobocia z 14 do 13,6 proc. (konsensus 13,7 proc.). Uważamy, że na silniejszy wzrost sprzedaży detalicznej nie pozwoliła przede wszystkim słaba sprzedaży paliw (negatywny wpływ na tę kategorię ma kolejny miesiąc spadku cen). Natomiast za spadkiem bezrobocia stoją przede wszystkim prace sezonowe. Dzisiejsze dane, wskazujące na utrzymującą się niską konsumpcję prywatną stanowić będą dodatkowy argument dla RPP za kolejną obniżką stóp. Uważamy, że dzisiejsze dane mogą lekko osłabić złotego.

USA: Nastroje konsumentów wciąż dobre

Dziś poznamy szereg danych z USA. Największą uwagę powinny przykuć zamówienia na dobra trwałe. Silny wzrost zamówień na samoloty Boeinga (z którymi dobra trwałe wykazują silnie dodatnią korelacje) wskazuje, że zamówienia wraz ze środkami transportu mogą wykazać solidny wzrost (konsensus: 3 proc. m/m). W ubiegłym miesiącu indeks Conference Board wskazał na najlepsze nastroje konsumentów od początku 2008 roku. Konsensus na czerwiec zakłada lekki spadek z 76,2 do 75,5 pkt. Uważamy, że choć największy wpływ na przyszłość QE3 ma kondycja rynku pracy, to dane obrazujące stan koniunktury oraz nastroje konsumentów również nie pozostają bez wpływu na decyzję władz monetarnych. Dane lepsze od prognoz teoretycznie przybliżają termin ograniczenia luzowania, więc powinny przekładać się na umocnienie dolara.

Szymon Zajkowski