Eurodolar pozostaje w trendzie wzrostowym. Od początku sesji azjatyckiej kurs EUR/USD zniżkuje w kierunku linii trendu. Obecnie notowania znajdują się na 1,3345. Notowania par złotowych stabilizują się w okolicach wczorajszych minimów. Kurs EUR/PLN znajduje się na 4,2225, a USD/PLN na 3,1620. Dziś największą uwagę powinny przykuć dane z USA. O godzinie 15:15 poznamy dynamikę produkcji przemysłowej za maj, natomiast o 15:55 indeks nastrojów Uniwersytetu Michigan.

Już po zakończeniu sesji europejskiej członek zarządu ECB Yves Mersch wygłosił przemówienie, w którym rozważał nad wadami i zaletami negatywnej stopy depozytowej. Powtórzył on m. in. dobrze znane kwestie o nieznanych konsekwencjach takiego ruchu (jeszcze nigdy negatywna stopa nie została wprowadzona na tak dużym i znaczącym obszarze gospodarczym). Jego słowa potwierdzają, więc zdanie, że choć wciąż jest o możliwe, to nie powinniśmy spodziewać się takiej decyzji ECB w najbliższej przyszłości. Wraz z obserwowanymi od rana pozytywnymi nastrojami na rynkach finansowych jest to informacja wspierająca wspólną walutę. Jednak jak wielokrotnie pisaliśmy, uważamy, że warunki rynkowe wspierające wspólną walutę są jedynie krótkoterminowe i w dłuższym terminie eurodolar powróci do trendu spadkowego.

USA: Oczekiwanie na FOMC

Konsensus rynkowy zakłada wzrost produkcji przemysłowej w USA w maju o 0,2 proc. w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Z kolei konsensus odnośnie indeksu nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan kształtuje się na tym samym poziomie co wartość z kwietnia (84,5 pkt.). Uważamy, że przed przyszłotygodniowym posiedzeniem FOMC na rynku utrzymywać się będzie podwyższona wrażliwość na dane, które mogą wpłynąć na decyzję w kwestii ograniczenia programu skupu aktywów. Tym samym, gdyby nie dorównały one oczekiwaniom, wzrośnie prawdopodobieństwo kontynuacji QE3, co powinno przełożyć się na osłabienie dolara.

Szymon Zajkowski