Wbrew oczekiwaniom wystąpienia kolejnych członków Fed nie wskazały na rosnące poparcie dla zmniejszenia lub wcześniejszego zakończenia programu skupu aktywów. Dolar amerykański osłabił się wobec wspólnej waluty. Kurs EUR/USD wzrósł pod 1,2930. Złoty lekko zyskał na wartości.

Obecnie kurs EUR/PLN znajduje się na poziomie 4,18, a USD/PLN na 3,2370. Dziś największą uwagę powinny przykuć dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA (16:00), wystąpienie publiczne szefa Fed Bena Bernanke (16:00) oraz publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC (20:00).

James Bullard uznawany za umiarkowanie jastrzębiego członka Fed wczoraj powiedział, że skup aktywów powinien być kontynuowany. Z kolei zwolennik łagodnej polityki pieniężnej William Dudley stwierdził, że nie jest pewien czy kolejny krok odnośnie programu QE3 dotyczył będzie jego zmniejszenia czy zwiększenia. Dziś więcej światła na przyszłość QE3 może rzucić wystąpienie publiczne szefa Fed Bena Bernanke oraz późniejsza publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC. Uważamy jednak, że Bernanke również nie wskaże jednoznacznie, że skup aktywów zbliża się ku końcowi. Obawy o możliwość wystąpienia deflacji wielokrotnie wykorzystywane do uzasadniania ilościowego łagodzenia mogą ponownie zostać przywołane. Ponadto mimo wzrostu zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w ostatnim półroczu przeciętnie o nieco ponad 200 tys. etatów, to szerszy obraz amerykańskiej gospodarki nie jest już tak jednoznacznie pozytywny. Jeżeli oba argumenty znajdą odbicie w słowach Bena Bernanke, powinno to wpłynąć na utrzymanie widocznej od początku tygodnia korekty aprecjacji dolara.

Polska: Złoty niewrażliwy na czynniki wewnętrzne

kwietniu mimo korzystnego układu dni roboczych oraz efektu bazy statycznej produkcja przemysłowa wzrosła o zaledwie 2,7 proc. w ujęciu rocznym, co oznacza spadek o 2,3 proc. w ujęciu miesięcznym. Słabość sektora mająca źródła zarówno w braku impulsu ze strony zamówień eksportowych, jak i krajowych stoi w zgodzie ze wskazaniami badań koniunktury prowadzonymi przez GUS oraz indeksem PMI. Dane o produkcji wraz z oddalającą się od celu NBP inflacją oraz głębszym niż przewidywano spadkiem tempa wzrostu gospodarczego skłaniają nas do przekonania, że RPP dokona kolejnego cięcia stóp już na czerwcowym posiedzeniu. Złoty jednak pozostaje pod wpływem czynników zewnętrznych. Obecnie nie dostrzegamy silnych argumentów za znacznym osłabieniem wobec wspólnej waluty. Sądzimy, ze kurs EUR/PLN nie wzrośnie powyżej 4,20.

Szymon Zajkowski