W pierwszym kwartale wzrost gospodarczy w Polsce zwolnił do zaledwie 0,4% z 0,7% kwartał wcześniej. To najsłabszy wynik od 4 lat. Dane zwiększają szanse na cięcie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej w czerwcu.

Pierwsze trzy miesiące 2013 roku przyniosły dalsze wyhamowanie wzrostu gospodarczego w Polsce. Jak wynika z wstępnych szacunków opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny w I kwartale Produkt Krajowy Brutto ukształtował się na poziomie 0,4% R/R, po tym jak kwartał wcześniej było to 0,7%. To najsłabszy wynik od 4 lat. Dane mocno rozczarowały. Rynek oczekiwał odczytu na poziomie 0,7% R/R.

Dane o PKB niewątpliwie staną się dla Rady Polityki Pieniężnej kolejnym argumentem za cięciem stóp procentowych na następnym posiedzeniu. Dała temu wyraz już Elżbieta Chojna-Duch, która komentując ten raport powiedział, że „istnieje przestrzeń do obniżki stóp” i „RPP z pewnością będzie rozważać obniżkę w czerwcu”. W naszej opinii na najbliższym posiedzeniu RPP ponownie obetnie stopy procentowe o 25 punktów bazowych, sprowadzając stopę referencyjną do rekordowo niskiego poziomu 2,75%. Będzie to ostatnia obniżka w rozpoczętym w listopadzie 2012 roku cyklu.

Ostatecznym potwierdzeniem tezy o czerwcowym cięciu stóp będą publikowane w środę dane o inflacji konsumenckiej w Polsce. Rynek prognozuje, że w kwietniu wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych obniży się do 0,7% z 1% R/R w marcu. W naszej opinii inflacja może być jeszcze niższa i ukształtować się w przedziale 0,5-0,6% R/R. To zaś postawi Radę pod ścianą, niemal zmuszając do zmniejszenia kosztu pieniądza.

Rynek walutowy praktycznie nie zareagował na publikację PKB. O godzinie 10:35 kurs USD/PLN testował poziom 3,2023 zł wobec 3,2014 zł tuż przed danymi, natomiast notowania EUR/PLN podskoczyły zaledwie do 4,1639 zł z 4,1616 zł. Niewielkie zmiany miały też miejsce na rynku długu, gdzie rentowność 10-letnich obligacji obniżyła się do 3,202% z 3,215%. Warszawska giełda natomiast cofnęła się po publikacji danych, ale szybko wróciła do punktu wyjścia. Tyle tylko, że to raczej wpływ podobnego zachowania giełd europejskich, niż raportu opublikowane przez GUS.

Zachowanie złotego w kolejnych godzinach będzie w głównej mierze pochodną sytuacji na polskim rynku długu. Giełda w Warszawie natomiast powinna naśladować zachowanie europejskich parkietów. To oznacza, że potencjalny wpływ na nastroje może mieć, zaplanowana na godzinę 11:00, publikacja niemieckiego indeksu ZEW.

Marcin Kiepas