Wczoraj na rynkach towarowych panowały zróżnicowane nastroje. W rezultacie, indeks CRB zakończył sesję w miarę neutralnie, bo wzrostem o symboliczne 0,03%. Presję podażową na ceny towarów nadal wywiera amerykański dolar, który pozostaje silny. Niemniej jednak, pomimo wczorajszego wzrostu wartości US Dollar Index (+0,19%), indeksowi nie udało się wybić na nowy tegoroczny szczyt. Oznacza to, że o sile dolara zadecydują prawdopodobnie kolejne sesje. Dalsze umacnianie się amerykańskiej waluty wspierałoby stronę podażową na rynkach towarów.

W centrum uwagi:
• Rozczarowujące tempo zasiewów kukurydzy i soi
• Optymizm USDA pod znakiem zapytania
• Kukurydza i soja wśród liderów zwyżek


Surowce energetyczne i przemysłowe rozpoczęły ten tydzień słabo, podobnie jak metale szlachetne. Spośród tych ostatnich wyróżniał się jednak pallad, którego cena wzrosła wczoraj o ponad jeden procent. Strona popytowa radziła sobie dobrze także na rynkach zbóż.

Rozczarowujące tempo zasiewów kukurydzy i soi

Liderem zwyżek były notowania kukurydzy. Cena tego zboża podskoczyła o ponad 3%, głównie ze względu na informacje zawarte w raporcie amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (USDA). Poniedziałkowa, cotygodniowa publikacja przedstawiła dane dotyczące tempa zasiewów zbóż w Stanach Zjednoczonych – a te znów okazały się rozczarowujące.

Szczególną uwagę przyciągały właśnie dane dotyczące rynku kukurydzy. Ostatnie raporty USDA pokazywały bowiem znaczne opóźnienia w zasiewach tego zboża. Miniony tydzień miał przynieść poprawę sytuacji – prognozowano, że ze względu na lepsze warunki pogodowe, farmerzy będą w stanie nadrobić zaległości.

Jednak tempo zasiewów w ubiegłym tygodniu także nie zachwyciło, a wczorajszy raport wykazał, że opóźnienia w zasiewach osiągnęły historyczny rekord. Na koniec poprzedniego tygodnia zasiane zostało zaledwie 28% zaplanowanego areału upraw kukurydzy w USA. To najmniej w całej, ponad trzydziestoletniej historii prowadzenia tych statystyk przez USDA. Gorzej nie było nawet w 1984 r., kiedy to w analogicznym tygodniu obsiane zostało 29% areału (co stanowiło dotychczasowy niechlubny rekord). Tymczasem pięcioletnia średnia dla analogicznego okresu w roku wynosi 65%.

Analogiczne informacje podano dla rynku soi. Jak poinformował Departament Rolnictwa, na koniec ubiegłego tygodnia obsiane było zaledwie 6% planowanego areału tego zboża, podczas gdy pięcioletnia średnia wynosi 24%. W przypadku soi ten rok okazał się jednak mimo wszystko lepszy od roku 1984, kiedy to w analogicznym okresie zasiano jedynie 4% planowanego areału soi.

Optymizm USDA pod znakiem zapytania

Wczorajsze informacje dotyczące kukurydzy i soi rozczarowały inwestorów. Poniedziałkowy raport był przez nich wyjątkowo wyczekiwany w kontekście danych zaprezentowanych przez USDA w piątkowej comiesięcznej publikacji. Wtedy bowiem Departament Rolnictwa zaprezentował optymistyczne oczekiwania dotyczące rekordowej produkcji kukurydzy w USA oraz odbudowania zapasów tego zboża.

Jednak w kontekście znaczących opóźnień w zasiewach te prognozy stoją pod znakiem zapytania. Wprawdzie farmerzy mają jeszcze czas na nadrobienie opóźnień, ale jest go już coraz mniej, a im później zboże jest zasiane, tym bardziej narażone będzie na letnie upały w kluczowym momencie wzrostu.

Kukurydza i soja wśród liderów zwyżek

Po wczorajszym raporcie USDA, notowania kukurydzy i soi wzrosły. Cena kukurydzy dotarła do górnego ograniczenia ruchu bocznego, w którym notowania tego zboża tkwią od początku kwietnia. Jego górne ograniczenie to rejon 660-665 USD za 100 buszli, który jest obecnie ważnym technicznym oporem. Możliwe, że opór ten będzie w najbliższych sesjach testowany, jeśli nie pojawią się informacje o przyspieszeniu zasiewów. Dużo będzie więc zależeć od pogody.

Tymczasem notowania soi wzbiły się wczoraj ponad poziom 1400 USD za 100 buszli, a dzisiaj kontynuują zwyżkę. Najbliższym technicznym oporem jest obecnie poziom lokalnego szczytu z połowy kwietnia, kiedy to cena soi sięgnęła okolic 1441 USD za 100 buszli. W przypadku tego zboża, podobnie jak w przypadku kukurydzy, istotne będą obecnie informacje dotyczące pogody na obszarach uprawnych w USA.

Dorota Sierakowska