Wtorkowy poranek przynosi osłabienie złotego. Opublikowane dziś rano słabe dane o sprzedaży detalicznej w Niemczech oraz ostatni dzień przed jutrzejszym świętem w Polsce w pełni tłumaczą tę przecenę. Właśnie z uwagi na środowe święto złoty może dziś tracić na wartości, uważa Marcin Kiepas z Admiral Markets.

Dziś w centrum uwagi znajdą się wstępne dane nt. dynamiki hiszpańskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB) za I kwartał br., indeksy Chicago PMI i Conference Board oraz lutowy indeks S&P/Case-Shiller nt. cen domów w największych amerykańskich metropoliach.

„Nie jest też wykluczone, że dużą uwagę rynki będą przywiązywać do publikacji wstępnego odczytu inflacji HICP dla strefy euro. Dane zostaną opublikowane o godzinie 11:00. W kwietniu prognozowany jest spadek inflacji do 1,6% z 1,7% R/R. Głębszy spadek, a taki właśnie odczyt sugerują wczorajsze dane o inflacji w Niemczech, byłby kolejnym obok spowolnienia gospodarczego argumentem przemawiający za obniżką stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny" – uważa Kiepas.

Z punktu widzenia złotego istotne będzie nie tylko to, jakie nastroje będą dominować na rynkach globalnych i w którą stronę podąży kurs EUR/USD, ale również fakt, że wtorek jest ostatnim dniem przed środowym świętem.

„W efekcie dopiero w czwartek polscy inwestorzy będą mogli zareagować na publikowane tego dnia indeksy PMI/ISM dla Chin, Wielkiej Brytanii i USA, raport ADP oraz decyzję FOMC ws. polityki monetarnej. To powinno skłaniać do sprzedaży polskiej waluty" – podsumował Kiepas.