Środowa sesja była zdominowana przez inwestorów pozbywających się amerykańskiej waluty. Głównym uzasadnieniem dla niedźwiedzich nastrojów na parze EURUSD były informacje z amerykańskiego rynku pracy. Dynamika Pozarolniczego Zatrudnienia ADP była gorsza od oczekiwanej. Wzrost zatrudnienia wyniósł 158 tysięcy osób wobec prognozowanych 200 tysięcy. Charles Evans, szef Rezerwy Federalnej w Chicago, powiedział, że FED jest „niezwykle” daleki od swojego celu na rynku pracy.

Najważniejsze parkiety po obu stronach Atlantyku zaświeciły czerwienią – CAC40 stracił 1.32%, FTSE100 1.08%, zaś S&P500 1.05% W godzinach porannych inwestorów przywitały dobre informacje z Australii, gdzie bilans handlowy wyniósł -0.18 mld AUD, wobec prognozowanych -1.00 mld. Na Starym Kontynencie inwestorzy niepewni przyszłości europejskiej gospodarki nieustannie rozpieszczają niemiecki budżet federalny. Rentowność niemieckich 5-latek spadła do poziomu 0.33%. Stałym elementem dnia staje się cypryjska saga. Wczoraj Christine Lagarde podała, że zaangażowanie Międzynarodowego Funduszu Walutowego w pomoc dla wyspy wyniesie 1 mld EUR w ciągu trzech lat.

Rytm dzisiejszej sesji będą wyznaczać doniesienia kolejnych banków centralnych. Poranek przyniesie ważne informacje z Japonii, gdzie oczekiwana są decyzja w sprawie stóp procentowych. Podobne dane opublikują po południu również Bank of England oraz ECB. Niezmiennie inwestorzy oczekują sygnałów zza Oceanu, gdzie amerykański Departament Pracy poda dane dotyczące bezrobocia. Rynki czeka pracowity dzień.

dr Maciej Jędrzejak