Początek dnia przyniósł kontynuację osłabienia polskiej walut ustanawiając nowe szczytu na parach z dolarem, funtem i frankiem. Sytuacja jednak zaczęła się zmieniać już przed południem, odwracając trendy na głównych parach walutowych ze złotym.

Inwestorzy mogą już realizować zyski ze wcześniejszych pozycji otwieranych na osłabienie naszej waluty, gdyż jutro znaczna część światowych instytucji finansowych będzie zamknięta ze względu na Wielki Piątek. Złotemu pomaga także odbicie na bazowym rynku EURUSD, gdzie obserwujemy odbicie z poziomu 1,2755 do 1,2840. Wspólnej walucie w relacji do amerykańskiego dolara pomaga dziś lepszy od oczekiwań rynku odczyt wielkości sprzedaży detalicznej w Niemczech oraz gorsze dane z USA. W lutym w relacji miesięcznej sprzedaż u naszego zachodniego sąsiada wzrosła o 0,4% przy oczekiwaniach rynku na poziomie -1%.

Natomiast ze Stanów Zjednoczonych rozczarował odczyt indeksu Chicago PMI, który obrazuje zmiany aktywności gospodarczej sektora wytwórczego w rejonie Chicago (jeden z największych okręgów przemysłowych na świecie). Publikacja za luty kształtowała się na poziomie 52,4 pkt. wobec poprzedniego odczytu wynoszącego 56,8 pkt. Po tych danych wyprzedaż dolara w relacji do euro przyspieszyła, co także pomogło umocnić się złotemu do amerykańskiej waluty.

Z punktu widzenia analizy technicznej ciekawie prezentują się wykresy par EURPLN oraz CHFPLN. Jeden i drugi rynek zawrócił dziś w rejonie istotnych oporów. Notowania złotego względem euro wybroniły barierę, która znajduje się przy poziomie 4,19. W konsekwencji rynek ten może kierować się w rejon 4,15, gdzie znajduje się najbliższe wsparcie. Para CHFPLN natomiast przetestowała okolice 3,43 (wierzchołek z końca lutego i końca marca). Również tutaj udało się wybronić opór, co także może przyczynić się do lokalnego umocnienia złotego. Tutaj najbliższe wsparcie to okolice 3,39.

Jutro można oczekiwać spokojnego handlu i małej zmienności, gdyż płynność będzie o wiele mniejsza niż zazwyczaj. Również planowana jest publikacja niewielkiej ilości danych makroekonomicznych. W piątek poznamy serię danych z Japonii, a z Europy napłyną informacje dotyczące inflacji producenckiej we Francji i Włoszech. Ciekawe mogą być natomiast dane z USA, gdzie o godzinie 14:55 zostanie opublikowany indeks Uniwersytetu Michigan. Konsensus rynkowy zakłada odczyt na poziomie 71,8 pkt. Jeśli publikacja będzie wyższa od oczekiwań, to można zakładać umocnienia dolara, w przeciwnym razie amerykańska waluta powinna tracić na wartości, tak jak dziś po publikacji indeksu Chicago PMI. W czwartek o godzinie 16:40 euro kosztowało 4,17 złotego, dolar 3,25, frank 3,42, a funt 4,93 złotego.

Daniel Kostecki