W dniu dzisiejszym nie poznaliśmy żadnych istotnych danych z polskiej gospodarki. Mimo tego, polscy inwestorzy nie mogą narzekać na nudę, głównie za sprawą kolejnych informacji płynących z Cypru i zbliżającego się wystąpienia szefa FED Bena Bernanke, które zostanie poprzedzone publikacją z posiedzenia FOMC.

Po odrzuceniu propozycji jednorazowego opodatkowania kont depozytariuszy cypryjskich banków przez Parlament, szukane są alternatywne rozwiązania mogące pozwolić uniknąć niewypłacalności tego kraju. Mówi się między innymi o znacjonalizowaniu funduszy emerytalnych i pracowniczych, co mogłoby dać około 3 do 5 mld euro. Natomiast cypryjski minister finansów udał się do Rosji prosić o dodatkową pożyczkę i wydłużenie okresu spłaty poprzedniego kredytu, opiewającego na 2.5 mld euro. Banki kraju ze stolicą w Nikozji prawdopodobnie zostaną zamknięte aż do przyszłej środy, a bank centralny Cypru pracuje już nad regulacją mającą zapobiec masowym odpływom kapitału z lokalnych instytucji finansowych.

Wydarzenie, na które rynki czekają z niecierpliwością to publikacja protokołu FOMC (godzina 19), a następnie wystąpienie Bena Bernanke, które tym razem odbędzie się już pół godziny po wydaniu komunikatu. Szef Fed chce ograniczyć do minimum możliwość „błędnej” interpretacji protokołu. Jeśli podczas wystąpienia Bernanke po raz kolejny powtórzy, że korzyści z QE3 przewyższają jego koszty i w chwili obecnej nie należy mówić o strategii wyjścia to prawdopodobna jest większa korekta wzrostowa na EURUSD (która rozpoczęła się rano). Jeśli natomiast okaże się, że w FED przybywa jastrzębio nastawionych członków, to prawdopodobne jest ponowne umocnienie amerykańskiej waluty.

Te wydarzenia nie pozostają bez wpływu na polskiego złotego, który dziś osłabia się względem euro. Patrząc od strony technicznej, przebiliśmy ograniczenie kanału spadkowego, co daje potencjał wzrostu EURPLN do okolic 4,20. Kurs USDPLN kolejny dzień z rzędu znajduje się nad oporem 3,20. Tym samym można je uznać za pokonane i notowania powinny zmierzać w kierunku 3,30.

Kontrakt futures na WIG20 po wczorajszej obronie kluczowego wsparcia na poziomie 2416pkt. dziś po raz kolejny o nie walczy. Jego pokonanie może spowodować nawet stu punktowy spadek w średnim terminie. Niestety jego obrona prawdopodobnie nie sprawi, że polska giełda nadrobi zaległości w stosunku do giełd zachodnich, które ciągle znajdują się w okolicach tegorocznych szczytów (szczyt WIG20 ze stycznia to 2662pkt. – około 240pkt. od obecnych poziomów).

Jutro poznamy szereg istotnych danych ekonomicznych z Europy – indeksy PMI dla Niemiec, Francji i Strefy Euro czy odczyt sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii za luty. Oprócz tego poznamy szereg danych z USA: liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwania 345tys.), wstępne dane PMI dla przemysłu za marzec, indeks FED z Filadelfii czy indeks Conference Board.

Mateusz Adamkiewicz