Retoryka Fed na dzisiejszym posiedzeniu nie ulegnie zmianie. Zmianie ulegnie natomiast timing posiedzeń, po których następuje konferencja prezesa. Jest to interpretowane jako nacisk ze strony Bernanke na utrzymanie „odpowiedniego” przekazu ze strony banku centralnego. Tymczasem sytuacja na Cyprze stała się dynamiczna, po tym jak parlament odrzucił opodatkowanie depozytów.

Cypryjski parlament odrzucił podatek, co dalej?

We wczorajszym głosowaniu cypryjski parlament odrzucił pomysł opodatkowania depozytów, który był warunkiem udzielenia temu krajowi pomocy przez strefę euro. To znacznie komplikuje sytuację, gdyż nie wiadomo, w jaki sposób kraj znajdzie pieniądze na ratowanie swoich banków, które na ten moment pozostały zamknięte. Jest wielce prawdopodobne, iż kraj będzie musiał nałożyć kontrole kapitałowe, aby nie dopuścić do odpływu zagranicznego kapitału. Rynki początkowo zareagowały nerwowo na decyzję cypryjskiego parlamentu, ale nie przerodziło się to w większą wyprzedaż. Naszym zdaniem, sama kwestia cypryjska to zbyt mało, aby doprowadzić do kryzysowej sytuacji. Patrząc na obecną relację pomiędzy premiami na rynku obligacji (które nieco wzrosły), a parą EURUSD widać miejsce do odbicia do poziomu ok. 1,31. Nie zmienia to jednak faktu, iż ryzyka w Europie były ostatnie niedoceniane i w tym kontekście Cypr pozostaje zagrożeniem.

Cypr dobrym pretekstem do zachowania status quo dla Fed

Jedyną zmianą, która czeka nas na dzisiejszym posiedzeniu Fed będzie godzina publikacji komunikatu i wystąpienia szefa Fed. Tradycyjnie komunikat Fed publikowany był o 20.15 naszego czasu, zaś w przypadku posiedzeń, po których miała miejsce konferencja, o 20.15 rozpoczynało się wystąpienie Bernanke, zaś komunikat poznawaliśmy o 18.30. Zwykle przerwa pomiędzy publikacją komunikatu, a początkiem konferencji wynosiła zatem godzinę i 45 minut. Teraz została skrócona do 30 minut. Komunikat poznamy o 19.00 (nadal mamy nietypową 5-godzinną różnicę czasu), a Bernanke zacznie mówić już o 19.30. Projekcje stopy procentowej poznamy razem z komunikatem. Ta zmiana komentowana jest jako zacieśnianie kontroli przez Bernanke na Komitetem, który boi się rosnącej siły jastrzębich głosów. Można przypuszczać, iż wobec takich manewrów będzie on starał się być jeszcze bardziej gołębi.

Dobrym pretekstem dla Bernanke do stłumienia głosów sprzeciwu będzie sytuacja na Cyprze. Pozwoli ona szefowi Fed użyć stwierdzenia, iż Europa ciągle jest źródłem ryzyka dla ożywienia w USA, przez co polityka musi pozostać akomodacyjna. Wystąpienie może zatem być okazją dla amerykańskich rynków akcji do próby nowych maksimów, a dla EURUSD do odreagowania, choć należy pamiętać, iż gołębia postawa Bernanke jest powszechnie oczekiwana (a zatem wyceniona). Niezależnie od tego, co powie Bernanke, jeśli tempo poprawy sytuacji na rynku pracy utrzyma się, Fed może ograniczyć QE3 już w drugiej połowie roku – to jednak dla rynków temat na później.

Przemysław Kwiecień