Historyczny szczyt na Dow Jones z wczoraj zepchnął EUR/USD blisko poziomu 1,3000, a wraz z umacniającym się dolarem umacniała się także złotówka. EUR/PLN był bliski zejścia poniżej 4,1200.

Przez kilka ostatnich dni można zauważyć dość dziwną korelację dolara i złotego w owych czasach. Umacniający się dolar wobec euro powoduje od kilku dni umocnienie się także złotówki do wspólnej europejskiej waluty. Jeżeli porównamy wykresy EUR/USD i EUR/PLN to wyglądały one do wczoraj bardzo podobnie.

Czy euforia Amerykanów związana z wiarą w koniec kryzysu na swoim kontynencie i nowym rekordem średniej przemysłowej Dow Jones spowodowała, iż inwestują oni w bardziej ryzykowne aktywa? Może to czysta spekulacja przed dzisiejszą decyzją RPP i nie obniżaniem stóp procentowych?

Wczoraj po odczytaniu wskaźników PMI usług dla Anglii, Francji, Niemiec i całej Eurostrefy można uwierzyć w ożywienie po kolejnym dołku, nawet w Europie. Każdy wskaźnik był lekko powyżej prognoz analityków i wyniósł kolejno 51.80, 43.70, 54.70 i 47.90. Nawet sprzedaż detaliczna w Eurostrefie nie zwiodła optymistów, będąc o 1,20% lepsza w styczniu niż miesiąc wcześniej, kiedy to większość z nas robiła świąteczne zakupy.

Dzisiaj naszą uwagę przykuje decyzja Rady Polityki Pieniężnej dotycząca wysokości stóp procentowych. Jeżeli to co widzimy na rynku, czyli umacniający się złoty, jest wynikiem spekulacji na temat braku obniżki o 25 punktów bazowych głównej stopy to wydaje się to coraz bardziej prawdopodobne. Profesor Marek Belka nie wykluczył ostatnio przerwy w obniżkach, ale czy to aby nie za wcześnie na taką decyzję. Obecna Rada działa z bardzo dużym opóźnieniem i przez dwadzieścia kilka miesięcy przyglądała się jak inflacja była poza celem inflacyjnym. Jeżeli zatrzyma obniżki stóp, może być podobnie teraz, gdyż inflacja spadła w styczniu do 1,7%, a widełki inflacyjne dla Rady są w granicach 1,5% do 3,5%. Obniżki powinny być utrzymane, gdyż inflacja nie powinna spaść poniżej 1,5%, ale też dlatego iż Rada w swoim statucie odpowiada za stan gospodarki, a tej przydałyby się tanie kredyty na inwestycje.

Dzisiaj poznamy o 16:00 wskaźnik zamówień na dobra przemysłowe w USA, gdzie prognozowany jest spadek o 3,07% miesiąc do miesiąca, a także zmianę liczby bezrobotnych Amerykanów szacowanych przez agencję ADP. Miesiąc wcześniej przybyło 192 tysiące bezrobotnych. Zobaczymy jak będzie w lutym.

Artur Baron, Internetowykantor.pl