Złoty jest dziś stabilny względem głównych światowych walut. Traci bardzo nieznacznie względem dolara, franka i funta, a lekko zyskuje do euro.

Po zamieszaniu spowodowanym wynikami wyborów we Włoszech, nastroje zostały poprawione przez aukcję włoskiego długu oraz przez wystąpienia Bena Bernanke i Mario Draghiego.

Szef Rezerwy Federalnej poprzez swoje wypowiedzi zapewnił Kongresmenów oraz rynki, że polityka luzowania ilościowego będzie kontynuowana i że jest również akceptowana przez większość członków FOMC. Tym samym rozwiał wątpliwości dotyczące możliwego wcześniejszego zakończenia programów typu QE bądź zmniejszenia ich kwoty. W podobnym tonie wypowiadał się także prezes EBC, który dał inwestorom do zrozumienia, że nie zamierza zaostrzyć polityki monetarnej.

Zgodnie z naszymi założeniami, takie wypowiedzi pomogły rynkom, a zwłaszcza rynkowi akcji (jednak głównie w Stanach Zjednoczonych). Znacznie mniejsze wzrosty obserwowaliśmy na głównej parze walutowej, ale tutaj najistotniejsze jest to, że eurodolar wybronił okrągły poziom 1,3000. To również pomogło ustabilizować sytuację na złotym, zwłaszcza na parach USDPLN oraz CHFPLN, które od początku tygodnia zwyżkowały najsilniej. Dziś zmienność na rynkach nie wzrosła nawet po publikacji PKB USA za IV kwartał. Odczyt był gorszy od konsensusu rynkowego, gdyż wyniósł 0,1% wobec oczekiwań na poziomie 0,5%.

Z punktu widzenia analizy technicznej, notowania pary USDPLN znajdują się w kanale wzrostowym, który tworzy się na wykresie dziennym od początku lutego. Znaczący opór znajduje się przy poziomie 3,20, a najbliższe wsparcie (linia trendu wzrostowego) wypada w rejonie 3,13–3,14 zł. Na parze EURPLN z kolei nie obserwujemy większych zmian. Kurs pozostaje w szerokiej konsolidacji pomiędzy silnym oporem 4,19 oraz wsparciem 4,13-4,14 zł.

Jutro poznamy serię finalnych odczytów indeksów PMI dla poszczególnych gospodarek strefy euro oraz dla całego Eurolandu. Wstępna publikacja dla całej strefy kształtowała się na poziomie 47,8 pkt. i dopiero odczyt powyżej tej wartości mógłby pozytywnie wpłynąć na notowania wspólnej waluty, a tym samym także mogłoby to umocnić złotego. Inwestorzy zainteresowani bezpośrednio polską walutą oczekiwać będą na odczyt PKB Polski za IV kwartał (godzina 10:00). Konsensus rynkowy zakłada publikację na poziomie 0,8% w relacji rocznej. W środę o godzinie 16:05 euro kosztowało 4,15 złotego, dolar 3,17, frank 3,40, a funt 4,81 złotego.

Daniel Kostecki