Od wczorajszego popołudnia eurodolar stabilizuje się w wąskim przedziale wahań. Obecnie kurs EUR/USD znajduje się na poziomie 1,3080. Jedyną walutą w gronie G-10, która osłabia się wobec amerykańskiego dolara jest funt szterling. Złoty nad ranem lekko traci wobec euro i zyskuje do dolara. Kurs EUR/PLN wzrasta powyżej 4,16, a USD/PLN zniżkuje do 3,18.

Wyniki włoskich wyborów sugerują, że czekają nas miesiące niepewności. Wczoraj lider zwycięskiej Centrolewicowej Koalicji Pier Luigi Bersani powiedział, że będzie się starał stworzyć rząd mniejszościowy oraz wezwał pozostałe partie do poparcia jego programu zakładającego poluzowanie reform oszczędnościowych i wsparcie wzrostu zatrudnienia.

Odpowiedź Berlusconiego nie była entuzjastyczna. Wydaje się, jednak że zarówno on jak i Bersani będą chcieli uniknąć ponownych wyborów, gdyż to grozi zwiększeniem poparcia lub nawet wygraną Ruchu Pięciu Gwiazd komedianta Beppe Grillo. Uważamy, że zagrażająca reformom oszczędnościowym sytuacja polityczna we Włoszech wraz z pojawiającymi się głosami w łonie Rezerwy Federalnej o zmniejszeniu lub wcześniejszym zakończeniu QE3 oraz rozwiane nadzieje rynku na zaostrzenie polityki monetarnej EBC negatywnie wpływać będą na wartość wspólnej waluty i nie pozwolą na większa korektę wzrostową ostatnich spadków kursu EUR/USD.

Włochy: trudne warunki dla emisji długu

Wyniki wyborów do włoskiego parlamentu znacznie zwiększyły awersję do ryzyka. Od poniedziałku spread rentowności między 10- letnimi obligacjami Włoch i Niemiec wzrósł o ponad 80 pb. Efekt zakażenia pociągnął za sobą również wyprzedaż hiszpańskiego długu. Prawdziwym testem dla rynkowego sentymentu będzie dzisiejsza aukcja włoskich 5- i 10- letnich obligacji o łącznej wartości 6,5 mld euro – zwłaszcza po tym jak nad ranem Moody’s poinformował, że niestabilna sytuacja polityczna niesie za sobą obniżenie ratingu Włoch. Niski popyt może stać się pretekstem do dalszej wyprzedaży euro i spadków kursu EUR/USD.

USA: Bernanke broni QE3

Zgodnie z oczekiwaniami Ben Bernanke podczas wystąpienia przed Komisją Bankową Senatu starał się bronić trwającego obecnie programu skupu aktywów, tym samym uciszając nieco spekulacje o zmniejszeniu lub wcześniejszym jego zakończeniu. Słowa szefa Fed w małym stopniu wpłynęły na rynek walutowy, wsparły jednak notowania na Wall Street. Dziś druga część wystąpienia, w której Bernanke prawdopodobnie podtrzyma wczorajszy ton wypowiedzi. Natomiast publikowane dziś dane z gospodarki (zamówienia na dobra trwałego użytku i indeks podpisanych umów kupna domów) powinny potwierdzić stopniowe ożywienie w USA.

Szymon Zajkowski