Od czwartkowego popołudnia w notowaniach eurodolara nie zaszło wiele zmian. W poniedziałek nad ranem kurs EUR/USD lekko wzrasta do 1,3385. W ubiegłym tygodniu dolar amerykański umocnił się wobec wszystkich oprócz brytyjskiego funta walut z grona G-10.

Od rana najsilniej na wartości tracą waluty surowcowe z dolarem nowozelandzkim i kanadyjskim na czele. Z kolei najsilniejszej aprecjacji ulegają korony: szwedzka i norweska.

Tydzień dobrze rozpoczynają waluty rynków wschodzących. Wobec dolara najsilniej umacniają się indyjska rupia oraz południowokoreański won. Wśród walut naszego regionu prym wiodą rumuński lej oraz bułgarski lew. Od rana umacnia się również polski złoty. Kurs EUR/PLN zniżkuje poniżej 4,15, a USD/PLN poniżej 4,10. Dziś nie poznamy żadnych ważnych danych makroekonomicznych. Uwaga uczestników rynku skupi się na spotkaniu Eurogrupy oraz przemówieniach członków najważniejszych władz monetarnych. Ministrowie finansów strefy euro dyskutować będą na temat pomocy finansowej dla Cypru oraz postępach Grecji we wdrażaniu narzuconych reform. Głos natomiast zabiorą członkowie ECB: Ewald Novotny (9:00) i Jens Weidman (17:00) oraz vice-prezes Fed Janet Yellen (19:00). W tym tygodniu z powodu Nowego Roku Księżycowego zamknięty będzie rynek w Chinach, dziś natomiast dodatkowo nie ma handlu w Japonii (Święto Założenia Państwa).

Słowa Draghiego zrewidowały oczekiwania rynku

Z danych IMM wynika, że tydzień zakończony 5 lutego był kolejnym, w którym wzrosła liczba długich pozycji spekulacyjnych netto na EUR/USD. Tym razem zwiększyła się ona o 3,5 punktu procentowego (do 15,1 proc.). Wzrost długich pozycji netto na euro do najwyższego poziomu od połowy 2011 roku oraz zaskakujące słowa Mario Draghiego o negatywnym wpływie silnego euro dla inflacji stwarzają przestrzeń do pogłębienia korekty na EUR/USD. Po posiedzeniu ECB liczba długich pozycji netto prawdopodobnie spadła, co dodatkowo w krótkim terminie przemawia za pogłębieniem deprecjacji wspólnej waluty.

Szymon Zajkowski