Podczas czwartkowego handlu na złotym zobaczyliśmy nowe szczyty na parze EURPLN oraz CHFPLN. 4,2127 to jak na razie tygodniowe maksimum i już niewiele brakuje, aby kurs przetestował szczyt z września 2012 roku ( 4,2163).

Natomiast osłabienie względem franka sięgnęło poziomu 3,41 i tym samym notowania CHFPLN znalazły się na najwyższym poziomie od 8 stycznia br.. Złoty jest stabilny do dolara, gdzie pozostajemy przy zeszłotygodniowych minimach, testując okolice 3,09.

Wciąż głównym tematem na rynku pozostaje siła euro głównie względem dolara, choć i do innych walut euro systematycznie zyskuje. To właśnie z tego względu złoty systematycznie traci do wspólnej waluty, a jest stabilny do dolara. Na gruncie analizy technicznej poziom 4,20 – 4,21 jest obecnie bardzo silnym oporem dla pary EURPLN i bez dodatkowych impulsów ciężko będzie bykom sforsować tę barierę.

Wspomniany impuls dla rynków walutowych powinien nadejść jutro w postaci danych z amerykańskiego rynku pracy. O godzinie 14:30 poznamy stopę bezrobocia oraz dane na temat zmiany zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. Dziś natomiast poznaliśmy ilość złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych za oceanem. Liczba ta wzrosła do 368 tys., co jest najwyższym odczytem od początku miesiąca (dane tygodniowe).

Oprócz danych z USA uwagę inwestorów jutro zwracać będą także finalne odczyty wskaźników PMI. Wydaje się, że najistotniejszym będzie odczyt wskaźnika dla Niemiec. Jego wstępny odczyt w ubiegłym tygodniu pozytywnie zaskoczył rynki i doprowadził do rozpoczęcia kolejnej fali wzrostowej na parze EURUSD. Gdyby okazało się, że finalny PMI jest niższy, to rozczarowanie mogłoby być równie duże co wcześniejsza euforia, a to miałoby niekorzystny wpływ na złotego.

Daniel Kostecki