Wtorkowy, poranny handel na złotym przynosi lekkie umocnienie złotego w stosunku do poziomów notowanych podczas wczorajszej sesji amerykańskiej.

Polska waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,111 PLN za euro, 3,075 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,256 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu nieznacznie spadły oscylując aktualnie poniżej psychologicznej granicy 4,00% (obecnie 3,954% w przypadku obligacji 10-letnich).

Aktualna sytuacja na rynku potwierdza, iż inwestorzy stracili obecnie zainteresowanie kwotowaniami złotego. Proporcjonalna reakcja na kształtowanie się notowań eurodolara została utrzymana, gdzie polska waluta ciągle znajduje się w rejonie 2-miesiecznych maksimów w stosunku do dolara, jednocześnie będąc wyraźnie słabszą w stosunku do euro. Częściowo jest to pochodna zachowania się rynku bazowego, który od początku tygodnia nie zanotował mocniejszego ruchu, oscylując w okolicach 1,336 USD. Względną stabilizację złotego w ostatnich godzinach odczytywać należy, jednak również jako symptom krótkoterminowego, jak dotąd, wyłączenia kwotowań PLN z koszyka walut CEE, gdzie dynamiczne spadki węgierskiego forinta wyraźnie ciążą kwotowaniom pozostałych walut emerging markets.

Najprawdopodobniej aktywność rynku wyraźnie zwiększy się w trakcie dzisiejszej sesji, kiedy na opublikowane zostaną dane dot. inflacji w ujęciu CPI za grudzień (godz. 14:00 oczek. 2,5%). Wskazanie to rozpatrywane będzie poprzez pryzmat ewentualnego dalszego luzowania polityki monetarnej przez RPP w lutym. Ostatnie wypowiedzi decydentów sugerują, iż brak jest pewności co do dalszych cięć jaka towarzyszyła poprzednim posiedzeniom. Część członków gremium decyzyjnego zwraca uwagę na grudniowe dane, natomiast pozostali sygnalizują, że przestrzeń do cięć jest niewielka, a cykl obniżek dobiega końca.

Z rynkowego punktu widzenia oczekiwać można, iż jeżeli inflacja za grudzień ukształtuje się poniżej 2,5%, a produkcja (piątek godz. 14:00) okaże się niższa od szacunków to zwiększy to prawdopodobieństwo cięć w lutym, a złotym może stracić. Równocześnie najbliższe cięcie traktować należy najprawdopodobniej jako ostatnie w obecnym cyklu luzowania monetarnego.

Z rynkowego punktu widzenia wczorajszy mocniejszy deprecjacyjny ruch na złotym w stosunku do wspólnej waluty został szybko wygaszony sprowadzając wycenę polskiej waluty do ok. 4,10 PLN za euro. Równocześnie notowania USD/PLN w dalszym ciągu pozostają w rejonie 2-miesiecznych maksimów, czekając na dzisiejsze dane dot. inflacji. Rynek bazowy sygnalizuje, jednak możliwość wygenerowania mocniejszej korekty, co wiązałoby się również z wystąpieniem presji podażowej na polską walutę i ponownym testem 4,125 na EUR/PLN oraz rozpoczęciu ruchu w kierunku 3,14 na USD/PLN

Konrad Ryczko