Bardziej hollywoodzkiego zakończenia negocjacji klifu fiskalnego nie można sobie było wymarzyć. Kiedy cały świat hucznie świętował nadejście 2013 roku, pracowici amerykańscy politycy w pocie czoła finalizowali długo wyczekiwany przez rynki finansowe kompromis.

Dwie godziny po północy we wtorek Senat przyjął utrzymanie ulg podatkowych dla klasy średniej i wzrost podatków dla osób o najwyższych dochodach. Ulgi podatkowe mają być utrzymane dla osób, których roczne dochody są niższe niż 400 tys. USD.

Dziś nad ranem porozumienie przegłosowała Izba Reprezentantów, w której większość mają Republikanie. Teoretycznie wszystko jest pod kontrolą. Niestety kompromis nie obejmuje kwestii wydatków publicznych. Tu decyzje przesunięto o 2 miesiące. Zatem na rynku pozostanie istotny element niepewności. A biorąc pod uwagę upodobanie Amerykanów do hollywoodzkich scenariuszy, nie należy tu oczekiwać szybkiego uzyskania kompromisu.

Najwyraźniej jednak rok 2013 rozpoczyna się pozytywnie dla gospodarki USA i duża uwaga inwestorów skupi się teraz na sytuacji w strefie euro. Dziś warto wiec zwrócić uwagę na szereg publikacji makro ze Starego Kontynentu, a mianowicie inflację w Niemczech, indeks PMI w Hiszpanii, Włoszech, Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Dodatkowo popołudniu poznamy PMI oraz indeks ISM w USA.

Maciej Jędrzejak