Alior Bank podrożał pierwszego dnia notowań na warszawskiej giełdzie po sprzedaży akcji za 2,1 mld zł, stanowiącej największy w historii debiut publiczny prywatnej firmy w Polsce.

Notowania wzrosły nawet o 8,4 proc. do 61,8 zł za akcję i tuz przed godz. 10. walorami banku handlowano po 61,45 zł, zapewniając firmie wycenę rynkową na poziomie 3,9 mld zł. W ramach pierwotnej oferty publicznej, IPO, bank sprzedał w tym miesiącu 36.8 mln akcji po 57 zł za sztukę, czyli w dolnej granicy swej oferty emisyjnej – relacjonuje agencja Bloomberg.

Indeks WIG 20 wzrósł dzisiaj o 0,3 proc., zmierzając w stronę najwyższego zamknięcia od sierpnia 2011 roku i powiększając zyski w tym miesiącu o 4,4 proc. „nastroje generalnie się poprawiły na rynku i ten wzrost stanowi umiarkowany zysk dla spółki, która startuje na parkiecie po debiucie” – mówi Marcin Materna, analityk Banku Milennium.

Alior, który jest właścicielem trzeciej największej sieci bankowej w Polsce, pozyskał 700 mln zł z nowej sprzedaży akcji. Bank chce zwiększyć fundusze na udzielanie kredytów oraz stawić czoła konkurencji ze strony hiszpańskiego Santandera, który właśnie łączy Kredyt Bank z BZ WBK, i Getin Noble Banku, polskiego miliardera Leszka Czarneckiego.

Firma Carlo Tassara, która jest założycielem Alior Banku i należy do francuskiego inwestora Romaina Zaleskiego, sprzedała 24,5 mln akcji zamierzając w ogóle wycofać się z banku do końca 2013 roku w celu likwidacji zadłużenia.

Z liczbą 680 placówek Alior Bank ustępuje obecnie w kraju tylko sieci bankowej PKO BP I Banku Pekao. Po dziewięciu miesiącach tego roku zysk netto Alior Banku wzrósł trzykrotnie do kwoty 222,9 mln zł.