Szwajcarski Bank Narodowy oczekuje, że przez najbliższe trzy lata stawka LIBOR CHF pozostanie na poziomie bliskim zera, co oznacza, że oprocentowanie kredytów we franku nie wzrośnie, a wysokość raty zależeć będzie od kursu walutowego CHF/PLN.

Szwajcarski Bank Narodowy (niem. Schweizerische Nationalbank (SNB)) pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie, zachowując jednocześnie minimalny kurs szwajcarskiej waluty na poziomie 1,20 franka za euro. Zapowiedział też, że jeśli frank nie będzie się osłabiać zgodnie z oczekiwaniami, jest gotowy do podjęcia dalszych kroków. SNB podkreślił także słuszność utrzymywania bariery 1,20 franka za euro.

Z punktu widzenia ponad 700 tys. polskich gospodarstw domowych zadłużonych w szwajcarskiej walucie, nie mniej ważna jest jednak niezmieniona od poprzedniego posiedzenia (wrzesień 2012 r.) prognoza SNB dotycząca inflacji i stawki LIBOR CHF. Wg SNB do połowy 2015 r. inflacja w Szwajcarii nie przekroczy 1 proc., a stawka LIBOR CHF powinna przez cały ten czas oscylować na poziomach bliskich zera. Aktualnie wynosi 0,01 proc.

Dla kredytobiorców zadłużonych we franku dzisiejszy komunikat oznacza szansę na dalsze umacnianie złotego i spadek kursu franka, a co za tym idzie obniżenie rat kredytowych. Przypomnijmy, że od końca maja notowania szwajcarskiej waluty spadły z ponad 3,65 zł do mniej niż 3,40 zł, czyli o prawie 7 proc. W sytuacji gdy LIBOR CHF pozostaje stabilny oznacza to, że raty kredytowe obniżyły się w podobnym wymiarze.

Osoba spłacająca 30-letni kredyt hipoteczny we franku na kwotę 300 tys. zł zaciągnięty w połowie 2007 r. płaci dziś ratę niższą o 120 zł niż pół roku temu. Jej miesięczne obciążenie spadło z 1719 zł do 1598 zł. Prognozowana stabilizacja stawki LIBOR CHF sprawia, że najprawdopodobniej raty kredytowe będą w najbliższych kwartałach zależeć tylko od zmian kursu CHF/PLN. A w dzisiejszym komunikacie SNB jednoznacznie stwierdza, że frank szwajcarski wciąż jest mocny i deklaruje gotowość do skupowania obcych walut w nieograniczonych ilościach. To daje szanse na to, że i kurs CHF/PLN częściej będzie spadał niż rósł.

Marcin Krasoń