Sentyment na rynkach wyraźnie się polepszył po powrocie Amerykanów. Na wartości traci dolar, a rynki akcji rozpoczęły dynamiczny marsz w górę. Inwestorzy nie przejmują się impasem budżetowym w Europie, a pomagają optymistyczne spekulacje na temat poniedziałkowego spotkania Eurogrupy.

Zgodnie z oczekiwaniami, pierwszy dzień negocjacji budżetowych nie zakończył się pomyślnie. Nowa propozycja Hermana Van Rompuya, z mniejszym budżetem, nie znalazła poparcia wśród części liderów. David Cameron wprost stwierdził, że zmiany są kosmetyczne i należy zaproponować solidne cięcia. W związku z tym, Angela Merkel nie wahała się powiedzieć, że prawdopodobnie konieczny będzie kolejny szczyt.

Tymczasem z Cypru napłynęły informacje, że uzgodnione zostały szczegóły cypryjskiego bailoutu, co ma być oficjalnie potwierdzone przez Brukselę po południu. Kwota pomocy wynosi 17 mld euro, czyli tyle ile PKB Cypru w 2011 r. Przed nami wciąż nie rozwiązana kwestia wypłacenia transz pomocowych dla Grecji. Jednakże, agencja Reutera donosi że MFW złagodził swoje stanowisko i zgodził się na wydłużenie terminu na spadek relacji długu do PKB poniżej 120 proc. do 2022 r. Ponadto, grecki minister finansów twierdzi, że w świetle dotychczasowych ustaleń luka w greckich finansach zmalała do 10 mld euro.

Ponownie, Reuters informuje że miałaby ona zostać zlikwidowana poprzez zrzeczenie się przez EBC zysków z greckich obligacji, które zostały kupione z dyskontem. EBC miałby je odkupić po cenie nabycia, nic nie zyskując. Doniesienia te pozwalają sądzić, że unijni ministrowie zbliżyli się do kompromisu z MFW i niewykluczone, że poniedziałek w końcu przyniesie pozytywną decyzję. W sobotę odbędzie się także nadzwyczajna telekonferencja ministrów finansów w sprawie Grecji.

Najważniejsze publikacje makroekonomiczne pochodziły dziś z Niemiec. Finalny odczyt dynamiki PKB w III kwartale wyniósł zgodnie z oczekiwaniami 0,2 proc. k/k. Pozytywnie zaskoczył indeks instytutu Ifo, który wzrósł z ponad 2-letniego minimum do 101,4 pkt (99,5 pkt prog).

Sporo ciekawych wydarzeń miało miejsce na rynku EUR/USD w piątek. Liczne nieudane próby trwałego przebicia 1,29 USD nie spowodowały głębszego cofnięcia, co pozwoliło na rozwinięcie dynamicznego ruchu wzrostowego po powrocie Amerykanów do handlu. Ostateczne przełamanie 1,29 USD skutkuje zwyżką powyżej 1,2950 USD i otwiera drogę do wzrostu powyżej 1,30 USD w przyszłym tygodniu. Dynamika trwającego ruchu jest dość znaczna, co może prowokować gwałtowne cofnięcia, lecz należy założyć że tendencja spadkowa została anulowana i poziomem docelowym na najbliższy czas jest ruch do 1,3070 USD. Dolar traci niemal do wszystkich głównych walut.

Z impulsu korzystają także rynki akcji, gdzie indeks S&P 500 niedługo po otwarciu wzrósł do założonego 1405 pkt. Zamknięcie tygodnia powyżej tego poziomu dawałoby ważny sygnał wzrostowy i istotną szansę na zrealizowanie rajdu św. Mikołaja na amerykańskich parkietach. Podobnie sytuacja wygląda w Niemczech, gdzie DAX dynamicznie powrócił powyżej 7300 pkt.

Niestety, nieco w tyle zostaje warszawska giełda, gdzie indeks WIG20 pozostaje poniżej 2400 pkt. Zmusza to do zastanowienia o faktycznej sile krajowego rynku. Niemożność przełamania pierwszego istotnego poziomu oporu (kolejnymi są 2425 pkt oraz 2450 pkt) przy sprzyjających okolicznościach nie jest najlepszym prognostykiem na przyszłość. Z drugiej strony, nie można jeszcze przesądzić że zwyżki na zachodnich parkietach są trwałe, więc może się jeszcze okazać, że GPW ponownie wyprzedziła zachodnie rynki i tamtejsze ruchy okażą się tymczasowe.

Sebastian Trojanowski