Poniedziałkowe notowania na amerykańskich giełdach zakończyły się silnymi wzrostami. Po dobrych danych z rynku nieruchomości, amerykańscy inwestorzy kupowali akcje powodując prawie 2 proc. wzrosty na głównych indeksach.

Od początku poniedziałkowych notowań w USA dzień zapowiadał się dobrze. Po dobrym zamknięciu w piątek główne indeksy nowy tydzień zaczęły na plusach. Już po pierwszej godzinie handlu główne indeksy rosły o ponad 0,5 proc. i z kolejnymi minutami były coraz wyżej. Ostatecznie Down Jones zakończył dzień z 1,65 proc. na plusie. Jeszcze lepiej poradził sobie S&P500 ze wzrostem o 1,99 proc. i technologiczny NASDAQ ( wzrost o 2,21 proc.).

Na rynku europejskim też zielono. Większość giełd zakończyło poniedziałkowe notowania solidnymi wzrostami. Londyn i jego główny indeks FTSE rósł na wczorajszej sesji o 2,36 proc., niemiecki DAX o 2,50 proc. a francuski CAC40 o 1,69 proc. Do liderów wczorajszych wzrostów zaliczyć można giełdę z Aten ze wzrostem notowań o 3,90 proc. Mimo przedłużającego się impasu w sprawie wypłaty kolejnej transzy pomocy dla tego kraju i społecznych niepokojach, Grecja nadal pozostaje w strefie euro. Czarny scenariusz zostaje zastąpiony kolejnymi aktami łagodzenia trudnej sytuacji.

Na rodzimym rynku też solidne wzrosty. WIG20 zakończył dzień z 1,55 proc. wzrostem., sWIG80 rósł o 0,42 proc. a mWIG40 o 1,32 proc. Solidnymi wzrostami zaskoczyły KGHM (wzrost o 4,71 proc.), LOTOS ( wzrost o 3,29 proc. ) i PKNORLEN ( wzrost o 4,26 proc.). Większość analityków spodziewała się spadku na tych spółkach. Po wcześniejszym wzroście o (średnio o 15 proc. od początku roku), spółki zachowywały się na wczorajszych notowaniach nadzwyczajnie dobrze.

We wtorek w kalendarzu dane o produkcji przemysłowej z Polski, pozwolenia na budowę w USA i rozpoczęte budowy w tym kraju.

Michał Chudy