Sytuacja na rynku walutowym od kilku dni pozostaje niezmienna. Wszystkie najważniejsze pary walutowe względem polskiego złotego poruszają się w trendzie bocznym.

Wahania na EUR/PLN oraz CHF/PLN w ciągu ostatnich kilku dni nie przekraczają 4 groszy, a USD/PLN 5 groszy. Inwestorzy na rynkach czekają na wyklarowanie się sytuacji i określenie kierunku przyszłych zmian.

We wtorek na europejskich parkietach dominował kolor zielony. Największe wzrosty odnotowały giełdy we Francji i we Włoszech (CAC40 +2,36%, FTSEMIB +2,53%). Ponad jednoprocentowe wzrosty miały miejsce również na głównych indeksach w Londynie (FT-SE +1,12%). W Warszawie ożywienie było trochę słabsze, ale ostatecznie wszystkie indeksy zamknęły się powyżej linii wczorajszego zamknięcia. WIG20 zyskał 0,87% i zamknął się na poziomie 2.397,98 punktów.

Wczoraj najważniejszymi elementami mającymi wpływ na zachowania się rynków były dane makroekonomiczne. O 10:30 swoje dane zaprezentowała Wielka Brytania. Podane wskaźniki inflacji producenckiej okazały się zgodne z oczekiwaniami i nie spowodowały gwałtownych zmian w wycenie funta szterlinga w odniesieniu do polskiego złotego. Pół godziny później rynki poznały wskaźniki inflacji konsumenckiej w całej Strefie Euro. Inflacja HICP za wrzesień wyniosła 0,7% w ujęciu miesięcznym i 2,6% w ujęciu rocznym, co było zgodne z oczekiwaniami. Z ważnych danych zagranicznych warto wspomnieć także o wskaźniku CPI inflacji w USA, który był zgodny z przewidywaniami i wyniósł 0,6% miesiąc do miesiąca oraz 2% rok do roku. Pozytywnym sygnałem był wczorajszy odczyt danych z produkcji przemysłowej za wrzesień w Stanach Zjednoczonych. Rynek przewidywał wzrost o 0,2%, a odczyt wyniósł 0,4% miesiąc do miesiąca.

W Polsce we wtorek zaprezentowano dane na temat przeciętnego zatrudnienia i średniego poziomu wynagrodzeń. Wskaźnik zatrudnienia we wrześniu pozostaje bez zmian względem poprzednich miesięcy, co było zgodne z oczekiwaniami. Natomiast dane o poziomie wynagrodzenia we wrześniu w sektorze przedsiębiorstw rozczarowały inwestorów, ponieważ odczyt wynosi 1,6% r/r, oczekiwano 2,7% r/r. Znaczy to, że płaca średnia w sektorze polskich przedsiębiorstw zatrudniających ponad 9 pracowników we wrześniu wyniosła 3640,84 zł brutto, co oznacza spadek względem poprzedniego miesiąca o 1,2%.

Warto zwrócić uwagę na fakt, że wzrost wynagrodzeń jest dużo niższy względem oczekiwań, a inflacja pozostaje w Polsce na wysokim poziomie (we wrześniu wyniosła 3,8%), czyli inflacja znacząco obniża wartość nabywczą polskich pracowników, co jest negatywnym sygnałem na przyszłość. Realny spadek wynagrodzeń nie jest żadną nowością w aktualnej sytuacji gospodarczej, jednak luka pomiędzy tymi dwoma wartościami dawno nie była w polskiej gospodarce taka duża.

W Hempstead w USA odbyła się druga debata pomiędzy kandydatem republikanów Mittem Romneyem a obecnie urzędującym prezydentem Barackiem Obamą. W sferze retorycznej debata była bardziej ostra niż poprzednia. Z ust obu kandydatów padały mocne słowa. ”Idziemy w stronę Grecji” stwierdził Romney, z kolei Obama zarzucił Romney'owi, że chce “pozwolić firmom naftowym decydować o polityce energetycznej”. Według mediów debatę wygrał Barack Obama. Sondaże przeprowadzone bezpośrednio po debacie również wskazywały obecnego prezydenta jako zwycięzcę (46% - Obama, 39% Romney).

Dzisiejszy dzień będzie zachowywał się pod dyktando istotnych danych makro. O 10:30 będą informacje z Wielkiej Brytanii na temat protokołu z posiedzenia banku centralnego Anglii. Pojawią się też dane opisujące sytuację na rynku pracy w sierpniu oraz liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych we wrześniu. O 14:00 zaprezentowane zostaną dane o produkcji przemysłowej w Polsce. Przewidywania rynkowe są na poziomie -3,6% rok do roku. Ewentualne odchylenia od tej wartości mogą wpłynąć na wycenę PLN. Zza oceanu o 14:30 spłyną informacje o liczbie wydanych pozwoleń na budowę domów w USA, a o 16:30 pojawi się podsumowanie tygodniowej zmiany zapasów paliw.

Marcin Rogalski - Specjalista Cash Management w Internetowykantor.pl