Moody’s utrzymał rating Hiszpanii na poziomie Baa3 z perspektywą negatywną. To pierwsza od 2010 roku rewizja ratingu z perspektywą negatywną przeprowadzona przez agencję, która nie zakończyła się obniżką oceny wiarygodności kredytowej. Główną przesłanką stojącą za decyzją jest przekonanie, że niebawem ECB rozpocznie skup długu.

W rezultacie dług Hiszpanii zachował status inwestycyjny, a kraj nie dołączył do Cypru, Irlandii, Portugalii i Grecji, czyli państw Eurolandu o ratingu śmieciowym. Ryzyko kredytowe jest główną determinantą siły euro - spadki stawek CDS na dług Hiszpanii i Włoch idą w parze z aprecjacją wspólnej waluty, a jej skala jest tradycyjnie największa w relacji do jena. W siłę jena uderzają te same czynniki, które sprzyjają aprecjacji ryzykownych walut (w tym złotego): lepsze od prognoz wyniki amerykańskich spółek (z grona 54 firm, które zdążyły je przedstawić niemal 75 proc. osiągnęło zysk na akcję powyżej szacunków) oraz seria dobrych danych z USA.

Dodatkowo jenowi zaszkodzi zapowiadany przez premiera Nodę program mający ożywić gospodarkę, którego szczegóły przedstawione zostaną do końca miesiąca. Kurs EUR/USD wzrósł powyżej 1,31, a wzrosty eurodolara przełożyły się na spadek USD/PLN poniżej 3,12. Kurs EUR/PLN od poniedziałkowego popołudnia porusza się w zaledwie jednogroszowym przedziale zmian i rano sytuuje się przy 4,09.

USA: trwa ożywienie na rynku nieruchomości

Rynek nieruchomości dość nieoczekiwanie stał się mocnym punktem amerykańskiej gospodarki nawet podczas letniego spowolnienia. Kontynuację ożywienia tej sfery gospodarki zapowiadają rosnące wydatki budowlane oraz indeksy nastrojów w branży, a sprzyja jej niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych i polityka Fed. Kolejne dowody gradualnej poprawy jego kondycji poznamy dziś. Prognozy zakładają bowiem, że liczba rozpoczętych we wrześniu budów domów ukształtuje się na poziomie 770 tys., czyli najwyższym od 2008 roku.

Polska: przemysł mocno hamuje

Dynamika produkcji przemysłowej w Polsce przybierze ujemną wartość po raz pierwszy od 2009 roku i naszym zdaniem ukształtuje się na poziomie -3,1 proc. r/r. Mediana prognoz to 4,1 proc. Słabość koniunktury oddawaną przez indeks PMI dla przemysłu i wskaźniki GUS szczególnie ewidentną w zakresie nowych zamówień spotęgują efekty kalendarzowe (20 dni roboczych we wrześniu wobec 23 dni w analogicznym okresie poprzedniego roku) i statystyczne (wysoka baza z roku poprzedniego). Szczególnej słabości spodziewamy się w przypadku produkcji budowlano – montażowej. Uważamy ponadto, że dynamika inflacji PPI wyhamuje do 1,7 proc., co jest w linii z rynkowym konsensusem. Więcej na temat dzisiejszych odczytów w Komentarzach do Danych.

Bartosz Sawicki