Złoty rozpoczyna drugi tydzień października od lekkiego umocnienia w relacji do euro i osłabienia do dolara. O godzinie 09:58 kurs EUR/PLN testował poziom 4,0736 zł, a USD/PLN 3,1396 zł.

W poniedziałek notowania polskiej waluty będą przede wszystkim uzależnione od nastrojów na rynkach globalnych. Te póki co nie są optymistyczne. Na europejskich giełdach trwa realizacja zysków. Spada też kurs EUR/USD. Obecnie za wspólną walutę trzeba zapłacić 1,2974 wobec 1,3027 dolara w piątek na zamknięciu. Oba te czynniki mają negatywny wpływ na złotego.

Dziś rano ws. polityki monetarnej prowadzonej przez Radę Polityki Pieniężnej wypowiedziało się dwóch członków tego gremium: Elżbieta Chojna-Duch i Adam Glapiński. Chojna-Duch, zaliczana do gołębiego skrzydła Rady podkreśliła, że najnowsza projekcja inflacji powinna potwierdzić, że spowolnienie gospodarcze w Polsce będzie głębsze niż wcześniej zakładano. Dlatego w jej opinii należy obecnie zdecydowanie myśleć o łagodzeniu polityki pieniężnej, a na koniec 2013 roku stopy powinny spaść o 100 punktów bazowych (stopa referencyjna na poziomie 3,75%).

Zdaniem Adama Glapińskiego, który uważany jest za jastrzębia w Radzie, możliwa jest obniżka stóp procentowych na listopadowym posiedzeniu. Warunkiem jest jednak to, że najnowsza projekcja pokaże istotne spowolnienie wzrostu gospodarczego i brak zagrożeń dla osiągnięcia celu inflacyjnego. Jeżeli te warunki zostaną spełnione, to możliwe jest nie tylko cięcie stóp w listopadzie o 25 punktów bazowych, ale też jeszcze dwie kolejne obniżki w takim samym wymiarze. Jak bowiem uznał Glapiński, dopiero obniżka o 75 punktów może być odczuwalna.

Perspektywa spadku kosztu pieniądza nie będzie pomagać złotemu. Należy jednak mieć na uwadze, że perspektywa trzech obniżek po 25 punktów w dużej mierze jest już uwzględniona w cenach. Dlatego też dzisiejsze wypowiedzi członków RPP nie budzą szczególnie dużych emocji na rynku walutowym.
Sytuacja techniczna na wykresach EUR/PLN i USD/PLN od dłuższego czasu nie zmienia się. Wahania tej pierwszej pary od dołu ogranicza sierpniowy dołek (4,0277 zł), a od góry czteromiesięczna linia trendu spadkowego (4,1450 zł). W przypadku dolara wahania są ograniczane od dołu przez minima z września (3,0860 zł) i maksima z tego samego miesiąca (3,2349 zł). Póki co brakuje sygnałów mogących sugerować możliwość przełamania jednej z wymienionych barier.

Marcin R. Kiepas